Postanowiłam ważyć się i mierzyć raz w tygodniu w sobotę. Bo te ciągłe wahania wagi mnie zabiją. Raz więcej raz mniej, a tak naprawdę dietka trzymana prawidłowo, ćwiczenia są to niby skąd wzrost?? Ano po to żeby wkur..ić! Postanowień się trzymam i oby nie zabrakło mi silnej woli. Dzień mija za dniem i zobaczymy co z tego będzie. Niestety nie czuję się dobrze. Po zmianie dietki mój organizm fiksuje. Robi mi się słabo, nie mogę spać i ciągle jestem głodna, i co najgorsze ciągle myśle o jednym - ile jeszcze do następnego posiłku! Wiem, że to minie... ale zanim to się stanie to muszę się przemęczyć... Jeszcze ze dwa dni i się przyzwyczaję do mniejszych dawek jedzeniowych Jest mi trochę łatwie bo koleżanka zza biurka mi towarzyszy w tej dietkowej niedoli... Więc się wspieramy
Zajrzę co u Was i wracam do pracy bo I kwartał to u mnie maaasa pracy. Buziaki pa Trzymajcie się ciepło i chudo
Jomena
9 stycznia 2014, 17:47he he ...chudo...taaa.....;-P W końcu żołądek się skurczy trochę i nie będziesz już taka głodna, wykupiłaś sobie dietę ? Wytrwałości !!! :-))
Electra19
9 stycznia 2014, 17:37a skąd masz taką pewność że Twoj facet Cię akceptuje ? :) w sensie komplementuje Cię itp ?
Obserka
9 stycznia 2014, 15:48trzymam kciuki zaTwoje powodzenie !!!
grucha81
9 stycznia 2014, 14:24to bardzo ważne zeby nie było pokus, mój kolega z biurka obok przyniósł dzisiaj pączki ...ale nie uległam i grzecznie odmówiłam:):):)
malutkaaa90
9 stycznia 2014, 14:00ja mam to samo trzymam sie diety i cwicze a waga stoi lub wzrasta...:)
Stokrotka19822
9 stycznia 2014, 12:50Czasem tak jest że są wagowe wahania. Ale nie martw się tym ważne że ty coś robisz póżniej waga pokaże spadek napewno. Trzymaj się dzielnie.
OnceAgain
9 stycznia 2014, 12:50Nie kuś nie kuś bo zaraz "coś" Ci wymyślę :P
OnceAgain
9 stycznia 2014, 12:46Ważne że coś robisz. A organizm jak się przestawi to zacznie Ci pomagać a nie przeszkadzać :)