Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1/24 - nowe wyzwanie


Muszę schudnąc do wesela kuzynki, a przynajmniej wrócić do starej wagi... znaczy co najmniej 63 kg, bo niestety dziś waga wskazała 66,2! Akurat może się udać choć trochę do wesela, a później tydzień do urlopu! Myslałam, że więcej wody nagromadziłam, a tu klops! Ok, ok moja głupota!

Wczoraj wskoczyłam na orbitrek na 30 min i trochę squatów zrobiłam, tak dla rozgrzewki

Staram się nie obżerać, jeść regularnie i zdrowo. Zobaczymy co z tego wyjdzie  A poza tym to u mnie ok. Dzieci (co najważniejsze) zdrowe, my też, słonko świeci i humor dobry - to i żyć się chce. Tylko ta waga dobija. Ale wiara czyni cuda więc wierzę, że uda mi się zrzucić zbędne kg i będę juz ćwiczyć regularnie  Buziaki trzymajcie się ciepło

  • Kamillla1991

    Kamillla1991

    20 czerwca 2013, 07:50

    raczej nie ma opcji. Zresztą lepiej dla mnie, że nie zdam... przynajmniej się nauczę :D

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    20 czerwca 2013, 07:44

    trzymam kciuki!!!

  • barbra1976

    barbra1976

    19 czerwca 2013, 13:36

    wiem:) ale jasne ze dasz rade

  • majakowalska

    majakowalska

    19 czerwca 2013, 11:26

    wszystkiego naj, naj z okazji urodzin!!! kurka, rurka - niestety przeoczyłam, ale życzenia choć spóźnione są szczere. Zdrowia i szczęścia dla Ciebie i dziewczynek, silnej woli do jedzonka i samych pięknych dni:))

  • barbra1976

    barbra1976

    19 czerwca 2013, 09:49

    malutko masz do zrzucenia, chwila spinki i bedzie

  • malutkaaa90

    malutkaaa90

    19 czerwca 2013, 09:36

    napewno dasz rade kochaniutka:))

  • OnceAgain

    OnceAgain

    19 czerwca 2013, 08:33

    Trzymam Kochana kciuki za Ciebie :). Ja tam na wagę wejdę dopiero po urlopie - nie będę sobie humoru psuć hehe

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.