Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kocham paznokcie i wszystko co z nimi związane! Uwielbiam jeść i gotować, spędzanie popołudnia w kuchni, słuchając ulubionej muzyki to jedno z moich ulubionych zajęć! Czasem zamiast muzyki są to seriale, które też uwielbiam :) Odchudzam się dlatego, że, tak jak napisałam, uwielbiam jeść! Śmieję się, że tyję jak tylko spojrzę na jakieś niezdrowe jedzonko ;) Kobieta pracująca, żona, 27lat, 167cm wzrostu, to tak w skrócie. A! No i koty! Kocham koty ??

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 574
Komentarzy: 10
Założony: 22 stycznia 2020
Ostatni wpis: 12 lutego 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Marta9265

kobieta, 32 lat, Łazy

167 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 lutego 2020 , Komentarze (3)

Długo nie musiałam czekać żeby się pojawił. Zaledwie 3 tydzień od rozpoczęcia diety. Nie wiem czy to już brak chęci czy po prostu taki dzień, ale dziś jest wszystko na NIE. Strasznie jestem negatywnie nastawiona. Posiłki? Po co ich przestrzegać, to i tak nic nie da, spędzam tylko całe dnie w kuchni i nie mam na nic innego czasu. Ćwiczenia? Po co, skoro nic się nie zmienia i dalej wyglądam jak spasiony prosiak? Tak, zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że nie zobaczę rezultatów po 3 tygodniach (choć na wadze już coś widać), ale wcale mnie to dziś nie pociesza. Ani nie motywuje. To jeden z takich dni kiedy chciałabym zawinąć się w kołdrę i przeleżeć wszystkie obowiązki i problemy. Niestety, jestem już dorosła, rano trzeba wstać do pracy a w niej muszę mieć co jeść, więc lecę do garów! Oby jak najmniej takich dni...

Ściskam wszystkich! I życzę powodzenia w diecie i wytrwałości!!!

22 stycznia 2020 , Komentarze (4)

Dobra, po ponad miesięcznej przerwie wróciłam na Zumbę (swoją drogą zapomniałam przez ten czas jak bardzo ją lubię ;) ). I wcale nie było tak źle! Możliwe, że zmienię zdanie jutro, kiedy obudzę się z zakwasami, ale póki co jestem pozytywnie nastawiona! 

Zobaczymy co przyniosą kolejne dni. Jeszcze czeka mnie trening w domu. A z zajęć w domu najbardziej lubię leżeć i oglądać seriale :D Trzymajcie kciuki!

22 stycznia 2020 , Komentarze (3)

Największy problem sprawia mi na razie przygotowanie posiłków. Muszę się przyzwyczaić do innego układu dnia i pogodzenie wszystkich obowiązków. Za chwilę zaczynam walkę z ćwiczeniami, tego nie lubię najbardziej (bo nie ma nic lepszego od leżenia na kanapie obok cieplutkiego męża i oglądania seriali 😍). Trzymajcie kciuki aby się udalo?!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.