Na start:
Waga się ruszyła!
Na na na na na!
92.0 kg stabilnie.
Miało być 90.0kg, ale co tam! miałam zastój w spadku wagi od 3 tygodni, dobrze, że się przetkało! :)
Ważna sprawa numer 2: w talii dziś 89cm.
od początku diety:-15cm. z nikąd mi nie spada, z talii spada.
i tu mam nadzieję, że to też działanie wyzwania A6W.
wczoraj było ciężko. 12 powtórzeń przez 6 ćwiczeń przez 3 serie..
uch. to jest dużo brzuszków (bo tam są 3 ćwiczenia takie podwójne, gdzie nie robi się 12 brzuszków, tylko 24...)
Z moich laickich obliczeń wynika, że od dwóch dni robię około 300 brzuszków z 3s przytrzymaniem.
jaka jestem?
zajebista! :D
i się rozciągam przed i po - zawrót głowy z tego rozsądnego podejścia! :)
chciałabym jeszcze wszystkim polecić serdecznie suszone jabłka ze sklepu na Okrzei 24 :) moi sąsiedzi go otworzyli jakiś czas temu i mają tam różne zdrowe pyszności jak ciemny chleb na zakwasie, suszone owoce, kasza jaglana etc.
suszone jabłka rządzą :)
ok, współrządzą z truskawkami :)
Równie dobrego dnia Chudnący!
NeedToBePerfect
30 czerwca 2013, 13:26ja mam dziś 25 dzień a6w :) powodzenia :)
Jordans
30 czerwca 2013, 13:0116 dzień ?? Jestem pod wrażeniem :) ja wytrzymałam chyba z 3 bo już nie dawałam rady :) gratuluje :)