Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
oficjalnie zapominamy o 95kg.


"Motylem jestem, nananana, motylem jestem" ;)

No może jeszcze nie całkiem, ale już fragment kokonu zrzucony! Ja wiem, że to może nic takiego dla części osób, ale stabilna waga poniżej 95kg to dla mnie mały i istotny kroczek :) Oddalam się coraz bardziej od wagi mojego kuzyna, który zawodowo uprawia sport i waży 98kg przy wzroście 195cm. Muszę przyznać, że to już zaczyna na mnie działać motywująco.

Zatem dzisiaj tany tany! :)

I basen.

I nawet 10 brzuszków zrobiłam rano, w stanie jeszcze półśpiączki. Dziś dziesięć, za miesiąc czterdzieści, nie tak? (termin nie za daleko, cel możliwy do zrealizowania, wymagający jedynie codziennego zaangażowania - psychologia egoistyczna :))

Miłego dnia Chudnący!

  • anna.k-s

    anna.k-s

    21 maja 2013, 12:20

    gratulacje!!! życzę dalszych sukcesów i wciąż silnej motywacji :D we can do it!!! :D

  • marta8590

    marta8590

    21 maja 2013, 10:37

    Dzięki Dziewczyny! :)

  • erazeme

    erazeme

    21 maja 2013, 10:35

    oby tak dalej:)

  • ania14021994

    ania14021994

    21 maja 2013, 10:33

    Gratuluję i powodzenia ;-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.