Hej kochane!
Remont trwa w najlepsze, jestem niewyspana, głowa mi pęka ale daję radę! Chyba... Po połowie dwóch scenariuszy na zajęcia za mną :) Do kolejnych rzeczy potrzebuje ciszy, bo muszę piosenek poszukać, także praca zawieszona. Licencjatu w tych warunkach się nie da... także chwila dla mnie. Tylko co w takim hałasie robić? Filmów zero. Muzyki zero. Nad książką ciężko się skupić...Dzień zmarnowany, bo człowiek nawet wypoczynkiem nie może go nazwać. Psiak koło mnie śpi z mamą. Panowie (brat i tata), każdy gdzieś wybył. Także wszystko w domu na głowie kobiet. Dosłownie i w przenośni bo głowa cierpli..
ALE! Coś pozytywnego to już 37 dzień bez słodyczy!!!! :) Ciężko uwierzyć, ale jednak.
Nie wiem jaką mam wagę. Ostatni raz ważyłam się w niedziele tydzień temu. Potem czasu nie było, chęci bo złe samopoczucie, a na koniec @. Także zważę się dopiero jak się skończy :) Oby od aktualnej wagi były z - 0,7kg mnij chociaż. :)
A jak Wam weekend mija?
Aspera
littlenfat
29 marca 2014, 15:08Gratuluje już tylko 3 dni do pełnej czterdziechy bez słodyczy :D Oj loda też bym sobie zjadła.. :P
marmat1990
29 marca 2014, 18:37Dzięki xD To będzie chyba pierwsza słodycz jaką sobie zjem jak osiągne moje 2 cele xD
marmat1990
29 marca 2014, 13:15Da sie dziewczyny. Też początkowo myslałam że nie dam...a teraz w sumie mi mega nie brakuje. Tylko mam straszną ochote na loda a to też za słodycz uznaje ;P godzbal - mam nadzieje i miłej przejażdżki. :)
kobiecymokiem93
29 marca 2014, 12:3337 dni bez słodyczy?! Jak to jest możliwe...Podziwiam!