Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie mierzę się


Nie mierzę się od 10 dni. W ciągu tych 10 dni bywało róznie. Na początku nienajlepiej. Ostatnie dni już całkiem dobrze. Ale na razie nie ćwiczę. Chodze na zabiegi, żeby do końca wyleczyć nogę i rozciągam się w domu. Po tym czasie chciałabym zacząć z powrotem powoli wrócić do biegania, bo pora zacząć przygotowywać się do do przyszłorocznych biegów. 

Poniżej wczorajszy obiad i wczorajsza kolacja.

Pozdrawiam Was serdecznie :)

  • st0pka

    st0pka

    25 listopada 2018, 15:38

    Trzymam kciuki. Wiem co to ból kolana, wiem co to walka z wiatrakami jeśli chodzi o dietę, i wiem, jak to jest nie móc robić rzeczy które pomagały zachować formę i oczyszczać głowę. Powodzenia.

  • Wiewiorka85

    Wiewiorka85

    22 listopada 2018, 21:05

    Pyyychotka, widzę, że nawet mięsko nie jest pieczone, a kolacja wyborna :) Zabiegi pomagają? Bez ruchu to faktycznie musisz trzymać linie

  • aska1277

    aska1277

    21 listopada 2018, 20:02

    łosoś :) kupiłam go i zapomniałam że go mam :) skleroza hihihi uwielbiam, pomidorek i cebulka mniam, mniam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.