No wczorajszy dzień jak najbardziej udany!!!!! poniżej 1500kcal, ćwiczyłam jak było w planach.... jestem zadowolona.....
Dziś zaczęłam od śniadania po moim mężu ale to jajeczniczka bez tłuszczu więc nic złego... tylko nie wiem ile sobie za nią policzę... chyba ze 400kcal... myślicie że będzie dobrze???
dziś mam w domu rozpierdówkę małą bo przyjechał właściciel z jakimś facetem żeby mi remont zrobić bo sufit prawie cały odpadł bo se w łazience tapetę na suficie wymyślili i jeszcze ją pomalowali farbą... no to od pryszniców częstych stwardniało to wszystko i zaczęło odpadać... no to niech teraz robią...
poza tym nic nowego....
miłego dnia misie moje...
buziaki
WIECZÓR: codzienna spowiedź:
ŚNIADANIE: ok.450kcal
jajecznica (po mężu więc nie wiem dokładnie ile czego było)
czerwona herbata
II ŚNIADANIE: 235.92kcal
chleb razowy ciemny ze słonecznikiem 57g / 244kcal
margaryna light 12g / 345kcal
twarożek 44g / 128kcal
OBIAD: 357.74kcal
sos słodko-kwaśny 153g / 88kcal
ryż 230g / 97kcal (ugotowany)
KOLACJA: 422.35kcal
chleb razowy ciemny ze słonecznikiem 86g / 244kcal
sałatka WW tuńczyk, majonez, kukurydza 69g / 96kcal
sałatka WW tuńczyk, pomidor, zioła 73g / 99kcal
herbata
kawa cappucino (wieczorem) 74kcal
zaliczenie dnia:
* zjedzone 1466,01 kcal
* woda 1 l
* ćwiczenia - dzień wolny
* mazidła użyte
kapsell
25 sierpnia 2009, 13:50Super :))) No niezly pomysl zeby tapete w lazience?? i to jeszcze na suficie? My tez mamy przeboje z tym naszym mieszkaniem, juz bym chciala sie przeprowadzic ale trzeba czekac w kolejce :/
majrok
25 sierpnia 2009, 11:40muszę brać z Ciebie przykład :-) miłego dzionka
Katica
25 sierpnia 2009, 11:35Zależy czy sama ta jajecznica czy z dodatkami ;) Ja wczoraj zdałam z 1 jajka i 2 białek z warzywami i mi wyszło 200kcal ;) Trzymam kciuki ;)