Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 169... ćwiczenia...

egzamin niestety w placy, co gorsza dietka i cw tez :(

no to do łózeczkka i wygrzewaj sie a cwiczenia poczekaja:) zdrowiej!!!:)buziakk:*

Koniecznie weź jakieś leki. Wiesz, gdy mnie ostatnio łamało i było mi fatalnie poza lekami zafundowałam sobie pysznego puszystego omleta. Nie był bardzo kaloryczny a jakoś lepiej się po nim poczułam :) serio :)

Oj widzę że jakies chorobsko cie dopadlo, ja caly dlugi weekend spedzilam z chusteczkami i tabletkami od bólu gardła, ale na szczescie juz przeszlo :). Życze duzo zdrówka Kochaniutka :) Pozdrawiam serdecznie :*

na katar wymocz nogi w goracej wodzie i dodaj sporo soli kuchennej potem zapakuj nogi w skarpety. To sprawdzony sposób na katar. A jak masz duszności to rób inchalacje tzn o ile masz z czego.

no tak najgorzej jest jak ma się np. cwiczyć a6w a tu albo choroba albo babskie dni. Ja miałam tak w oststnio na 1 maja. Nie dość że babskie dni to jeszcze miałam wieczorem ćwiczyć i zrobiło mi się niedobrze, zrobiłam się biała jak ściana i pognało mnie do wc. Już myślałam że to jelitówka i będę dawac na dwa końce. Ale skoncyzło się tylko na jednym.Skutkiem było to ze w A6W miałam 1 dzień przerwy ale ja to nadrobię. Leć lec do apteki koniecznie.

jesli u Was tez bank holiday idz do walk in centre...