Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: DZIEŃ 169... A6W chyba działa...
5 maja 2008
Witajcie słonka...
Jak zwykle w nowy tydzień wchodzę z nową dawką optymizmu i werwy... dziś moja waga troszkę mnie sprowadziła na ziemię ale jak się zmierzyłam to jestem szczęśliwsza!!!!! mimo że waga w górę (o tylko na całe szczęście 0.2kg) w porównaniu z sobotą.. ale o 0.4kg mniej niż w zeszły poniedziałek... to centymetry poleciały jak złoto.. po tygodniu A6W biust bez zmian, talia -1.5, biodra -1.... o reszcie nie piszę ale też kilka cm poleciało.... domyślam się że to nic innego jak A6W bo nie ćwiczyłam nic innego...... super super super.. no teraz to mnie jeszcze bardziej zmotywowało do kontynuacji...
co do innych spraw to zmieniły się trochę plany... znajomi przylatują już za tydzień i na tydzień zostają.. oj już widzę jaka to będzie masakra.. jedzenie, alkohol... obawiam się że 6... wróci jak złoto... będziecie musiały o mnie myśleć żebym się umiała powstrzymać...
no to chyba tyle na dziś... ach zapomniałam.. gardełko mnie boli i mam straszny katar..... łapie mnie chyba coś ale już wzięłam leki wczoraj wieczorem i dziś też sobie zaaplikuję kolejne dawki.. może będzie oki...
no teraz to już na pewno wszystko.. idę poczytać co u Was bo nie zaglądałam do Was cały weekend....
życzę duuuuuużo siły na cały nadchodzący tydzień...... buziaków moc!!!!!
nikniesz w oczach! :) to chyba rzczywiscie te miesnie tyle waza:) Zdrowka Ci zycze!
kawoszka
5 maja 2008, 13:43
No w porównaniu z ubiegłym tygodniem to jakieś pół kilograma mniej. Zwazę się w piątek to wtedy bedę mieć jasną sytuację.Teraz mam nowy plan ważyć się jak naj rzadziej, trzymać 1000 kalorii dziennie, ćwiczyć i jeść jak mi zołądek będzie kazał a nie głowa.
A Tobie zdrówka życzę i nadal takiego zapału jak masz.
majrok
5 maja 2008, 10:22
a co do wagi- pamiętej, że mięśnie są cięższe od tłuszczu :-) czasem intensywne ćwiczenia mogą spowodować wzrost wagi i to jest całkiem naturalne.Gratuluje tych centymetrów :-) Pozdrowionka
mariamelia
5 maja 2008, 20:47nikniesz w oczach! :) to chyba rzczywiscie te miesnie tyle waza:) Zdrowka Ci zycze!
kawoszka
5 maja 2008, 13:43No w porównaniu z ubiegłym tygodniem to jakieś pół kilograma mniej. Zwazę się w piątek to wtedy bedę mieć jasną sytuację.Teraz mam nowy plan ważyć się jak naj rzadziej, trzymać 1000 kalorii dziennie, ćwiczyć i jeść jak mi zołądek będzie kazał a nie głowa. A Tobie zdrówka życzę i nadal takiego zapału jak masz.
majrok
5 maja 2008, 10:22a co do wagi- pamiętej, że mięśnie są cięższe od tłuszczu :-) czasem intensywne ćwiczenia mogą spowodować wzrost wagi i to jest całkiem naturalne.Gratuluje tych centymetrów :-) Pozdrowionka