Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 159... piątek .. i tylko piątek....

hello hello, mam nadzieje ze sobie milo dietkowo wypoczywasz:) Dzis zmienilam pasek, zostalo mi do 60tki jeszcze 0,3 kg i 6 dni. Moze jednak sie uda;) Dodalam swoje swiezutkie zdjecie ale am face;) Buziaczki

No w końcu jestem! Naprawili mi to konto, nawet nie wiesz jak się cieszę,że znowu będę tutaj z Wami:) bede musiala nadrobic zaleglosci ale to dopiero w wolnym czasie pewnie w majowy weekend :) Pozdrawiam cieplutko i do uslyszonka :*

mialas racje, jogurt nat z bananem i jabluszkiem (ja dodalam jeszcze kiwi) mniam!

tego biustu to mi tez najbardziej zal..heh. Wydaje mi sie ze troche cwiczen i skorka bedzie wygladac ok - nieco sie opuscilam z gimnasytka i taki efekt. Na pewno nie bedzie potrzeby uczyc sie na bledach, chudniesz stopniowo i racjonalnie, potem jeszcze dlugo trzeba wychodzic, niestety. A co do zdjecia, to jak tylko zrobie to umieszcze (ale to bedzie takie zwykle, bo u fryzjerka to ostatnio juz dlugo nie bylam) I ja zycze Tobie milego udanego weekendu!:)

dzieki:) trzymaj sie ciepło i miłego weekendu:)

miłego weekendu.Pozdrowionka papa

milego weekendu....pozdrawiam cieplo