WITAJCIE SŁONECZKA MOJE KOCHANE!!!!!
dziś mam tyle rzeczy do zrobienia że mi chyba dnia braknie... doszło nowe prasowanie.. nowe rzeczy do prania jak co poniedziałek... do tego mnóstwo papierkowej roboty dotyczącej domu.. no i kilka związanych z tym telefonów.. zgrać płyty.. uporządkować domowe dokumenty... masakra... obiad, dom po weekendzie... kosmos jakiś... i niech mi ktoś powie że kobieta która nie pracuje nic nie robi... dobrze że chociaż mój mąż tak nie uważa... jeśli chodzi o sprawy vitalijkowo-dietkowe to waga od czwartku bez zmian.. ważyłąm sie dwa razy i raz było 56 a raz 55.9 więc zostawiłam bez zmian.. ale za to kilka centymetrów znów spadło... właściwie nie wiem jak to się dzieje.. nie chudnę, nie ćwiczę a centymetry lecą... ale to lepiej.. ja się cieszę...
a mam pytanko... czy po tych zmianach na nowe konto Wam też Vitalia tak wolno chodzi??? kurcze inne strony śmigają jak szalone a na otwarcie jakiejkolwiek strony na Vitalii czekam i czekam.... masakra.... i nei wiem czy to tylko u mnie tak???życzę Wam kochane udanego, kolejnego już tygodnia w diecie i ćwiczeniach.. oby był lepszy niż poprzedni!!!!!
dziękuję że mnie odwiedzacie.. to miłe... buziaki WIECZÓR:
dziś zjadłam:
* chleb razowy (71g), serek wiejski (100g), dżem truskawkowy light (58g) = 302.44kcal
* mandarynki (248g) = 69.44kcal
* cebula (51g), jajka (101g), chleb razowy (45g) = 268.98kcal
* udko z kurczaka pieczone (84g), sałatka z kapusty pekińskiej (124g) = 360.70kcal
RAZEM 1081.56kcal...
do tego wypiłam 0.5l wody mieralnej niegazowanej, kawę rozpuszczlną z mlekiem i cukrem, herbatę....
gosiuniaaa
21 kwietnia 2008, 22:54mam nadzieje ze dalas rade i znalazlas jednak chwile dla siebie dzisiaj:) a praca w domu to ciezsza niz kazda inna jest...trzymaj sie:) i gratuluje ze cm leca w dól:)
Nithaiah
21 kwietnia 2008, 21:53W sumie to ten weekend nie byl tak do konca niezaplanowany. Poniewaz dzisiaj mija nasze 2,5 roku razem, wiec przypuszcam, ze Robin planowal to juz od dluzszego czasu. Moze zamiast takiego wyjazdu zrobcie sobie leniwa niedziele:) nie rob nic, idzicie na spacer, do kina, do parku, na picknik szczegolnie, ze robi sie cieplo. Zobaczysz, ze wstapi w Ciebie nowy duch.
Nithaiah
21 kwietnia 2008, 21:03Widze, ze zabiegana jestes strasznie. Ale to dobrze, bo przynajmniej troche tluszczyku zgubisz. Co do Vitalii, to mi chodzi troche wolniej niz przedtem, ale nie jest zle.
mariamelia
21 kwietnia 2008, 18:52mi tez cos muli strona, mam rowniez dzis problemy z dodawaniem obrazkow przez imageshack:// koszmar. Marlenka - te cm sa najwazniejsze:) Milego wieczoru
dennee
21 kwietnia 2008, 17:34ja to sie nie moge przyzwyczaic do tej nowej wersji.przyznam sie,ze wszedzie to trzeba gdzies szukac i klikac,a to jest takie bezsensu.chyba tez wole stara wersje-choc nowa wyglada wizualnie bardzo fajnie.co do dietki to gdyby mi nie przyszla to bym jeszcze raz robila dietke z poprzedniego tygodnia.milego popoludnia marlenka =D
dennee
21 kwietnia 2008, 17:00w koncu znalalzlam te ulubione pamietniki.ale musze przyznac,ze strasznie to wszystko jest zagmatwane =) diete w koncu dostalam,wiec teraz odchudzanie bedzie szlo pelna para.dzieki za odwiedziny marlena =D buziaki Kochana =D
gosia81cz
21 kwietnia 2008, 12:40mam do Ciebie pytanko odnosnie oczyszczania, czy liczylas kcal i jesli tak to ile zjadalas? no i pytanie wlasciwie retoryczne, ale czy pilas kawe? czy moze (raczej na pewno) jest zabroniona? Mam ochote na taka "kuracje"... Pozdrawiam! P.S. Slodka masz coreczke :)
rybka82
21 kwietnia 2008, 12:30Hej! Pisze wszystko co jem i co cwicze. Moim zdaniem bardzo duzo jem, oprocz niedzieli. ktora mialam bardzo nerwowa i poza domem, wiec jedzonka malutko bylo, ale to dobrze bo ostatnio caly czas opuchnieta chodzilam i juz mam tego dosc. Milego dnia