i musiałam tutaj zajrzeć... jak co dzień... nie potrafię już chyba spędzić dnia bez Was.... choć na 5 minut to zawsze muszę spojrzeć co u Was..
dziś byłam w pracy... jak co sobotę... było zwyczajnie tylko strasznie mnie głowa bolała cały dzień... całe szczęście w domku mąż zrobił kawkę i jest lepiej...
postanowiłam nie liczyc kalorii w weekend bo i tak zazwyczaj przekraczam 1000kcal... fakt że koło 200-300kcal... ale jednak... mniej więcej jem podobnie co weekend więc stwierdziłam że nie będę się przejmować ... i tak w pracy spalam większość z tego co zjem.....
buziaki kochane.. miłego wieczorku.....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
murphy
20 kwietnia 2008, 08:12Kazdy musi znalesc odpowiedni sposob na siebie - nic na siłe (1000 kcal to bardzo rygorystyczna dieta). Widze ze bardzo duzo juz zchudlas i niewiele brakuje Ci do osiagniecia celu - moje gratulacje:-D U mnie waga spada wrecz slimaczo!!!! Pozdrawiam. Miłego niedzielnego wypoczynku życze.
Eleyna
19 kwietnia 2008, 22:12jestem, jestem, i to na dobrych torach,oby jak najdluzej. A ja nie licze kalorii, jem po prostu mniej niz jadlam w ciagu ostatniego miesiaca i na razie spada,pije dosc duzo herbatek i wody, pewnie znowu w jakim s momencie stanie, ale oby nie za szybko.No z tym a6w to wydaje mi sie, ze przez nude w cwiczeniach przestaje je robic i bede robic po 2 serie, a nie 3.O jedna serie mniej nudne to bedzie, a wiec moze dluzej wytrwam w nich.Udanej niedzieli zycze,pa
mariamelia
19 kwietnia 2008, 22:07to chyba na tvn style polecali, by polaczyc mocny wywar z kawy z oliwka i wmasowac w skore ud. Po czym owinac folia spozywcza i tak zostawic na pare minut w cieple (owinac jeszcze recznikiem). potem splukac. Ma byc super skora po tym.
mariamelia
19 kwietnia 2008, 22:03to tez musze, chocby na moment!:)
mariamelia
19 kwietnia 2008, 22:03jest na cale cialo, na twarz pewnie tez. Bo platki owsiane (musza byc lekko nawilzone ale wlasnie nie pamietam czym - pewnie to bylo odrobine wody - byle zlepic mase, ale mozliwe ze odrobine oliwki czy miodu czy czego tam sie chce - tez bedzie dobre) sa delikatne i milo masuja i nawilazaja, a kawa dobrze zmielona tez nie podraznia skory. Polecam ale wanna troche ufafluniona po tym i trzeba w odplyw wlozyc siateczke zeby nie zapchac.
murphy
19 kwietnia 2008, 21:37To tak jak ja - odkąd zarejestrowałam się na vitalii codziennie tu zaglądam. Masz szczęście że jesteś w pracy w ruchu, ja żeby nie wrosnąć w krzesło wracam z pracy na pieszo, zajmuje mi to ok. 1 godziny. W weekend ma się więcej wolnego czasu więc częściej sięga się po jedzenie. Pozdrawiam.
kapsell
19 kwietnia 2008, 21:34ja tez tak mam ze musze zagladnac i juz:)) u mnie po staremu,zbieram sily i motywacje do odchudzania. milego wieczorku ja powoli wybieram sie spac bo jutro do pracy
obwarzanka
19 kwietnia 2008, 21:32Przeczytałam właśnie o twoim sukcesie diety oczyszczającej - pewnie jesteś zadowolona. A w weekendy to zawsze jakoś więcej się je nie wiem skąd się to bierze Pozdrawiam