Już właściwie nie czuję tego że jestem na oczyszczaniu.. mam tyle możliwości posiłków że sama nie wiem co wybrać.. w sumie to nie jem jeszcze mięsa ani wędlin a poza tym jem wszystko.... za chwilkę spróbuję uzupełnić moje jadłospisy z poprzednich dni.. dziś mam już troszkę więcej czasu.. choć mam duuuużo rzeczy do zrobienia..
najbardziej w ostatnim czasie wciąga mnie praca nad informatorem na angielski... na tych zajęciach na które chodzę pracujemy nad informatorem który ułatwi start ludziom którzy przyjeżdżają tutaj z zagranicy by pracować i mieszkać.. informator ma być w kilku językach tak by każdy mógł jak najwięcej z niego skorzystać... mam nadzieję że ładnie wyjdzie..
dziś też urodziny mojego męża...
prezent dostał wczoraj ale o tym już pisałam.. hi hi hi nabijam sie z niego że on już taki "stary" bo ma 28 lat .. a ja taka piękna i młoda.. że się musi starać...
buziolki dla Was jak zwykle kochane..
WIECZÓR:
dziś zjadłam:
* płatki owsiane (31g),
* mleko (223g),
* cebula (73g),
* jajka (104g),
* chleb pełnoziarnisty (64g),
* jogurt naturalny (494g),
* banany (123g),
* jabłka (167g),
* orzechy laskowe (7g)
RAZEM 1075.42kcal...
do tego wypiłam 2l wody mineralnej niegazowanej...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
gosiuniaaa
15 kwietnia 2008, 23:12niech sie stara a co:) miłego wieczorku urodzinowego:)
rybka82
15 kwietnia 2008, 13:47Z jednej strony latwiej a z drugiej trudniej, bo jak masz takie JOJO to sie zastanawiasz czy warto, czy znow nie wrocisz do starej, wyzszej wagi!
rybka82
15 kwietnia 2008, 13:12Powiem Ci, ze czasem wchodze na wage i nie moge uwierzyc, ze ona kiedys (2 mies temu) wskazywala 10 kg mniej i gdyby nie te wpisy to pewnie bym pomyslala ze to mi sie przysnilo i ze nigdy tak malo nie wazylam. Czasem mam zalamke i nie wierze ze mi sie znow uda ale wtedy czytam sobie swoje stare wpisy, patrze na inne Vitalki jak sobie swietnie radza, ze chudna i wtedy wiara powraca. Popatrze na CIebie - bylo 70 kg, teraz jest 14 kg mniej :) Po prostu super motywacja!!! Tobie sie udaje, wiec mi tez MUSI!!!
rybka82
15 kwietnia 2008, 12:50Te 100 dni to nie do konca na powaznie, po prostu okragla, ladna liczba :) Mam nadzieje, ze sie uda a jak nie to bede walczyc dalej.
rybka82
15 kwietnia 2008, 12:34Moja waga bez zmian niestety :( Oficjalne wazenie w czwt. wiec moze cos tam spadnie! OBY!!!Poza tym daje sobie 100 dni, a dopiero 12 dzien, wiec MUSI BYC DOBRZE!!!
rybka82
15 kwietnia 2008, 12:24Sto lat dla mezusia :)