Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 114... ręka nadal boli...


ale mam  pomył podpowiedziany przez Izabell.... będę ćwiczyć to co nie wymaga użycia rąk... he.... od jutra się biorę...

dziś mąż w domu, idę na lekcje więc nie będzie jak... ale od jutra spróbujemy co się da zrobić...

a tak swoją drogą to zaczynam się martwić... bo nie wiem co się dzieje....

WIECZÓR:

dziś zjadłam:

ŚNIADANIE:
jajecznica z kiełbaską i cebulką bez tłuszczu (150g), 1 kromka chleba (41g) = 365.86kcal

PRZEKĄSKA: (na angielskim)
3 ciacha + herbata = 260 kcal

OBIADO-KOLACJA:
2 kotlety mielone (152g), 2 ogórki konserwowe (123g) = 323.97kcal

                                                                                                Zjedzone:
                                                                                                      949.83kcal,
                                                                                                Spalone:
                                                                                                               0kcal.
  • mariamelia

    mariamelia

    12 marca 2008, 21:29

    nie moge znalezc co ci sie stalo w reke :( ale mam nadzieje, ze jak najszybciej sie wykuruje:) 3 maj sie dzielnie

  • mariamelia

    mariamelia

    12 marca 2008, 21:26

    Marlenka twoj jadlospis to dla mnie cenna podpowiedz. Wiec DZIEKUJE!!!!! :) :) Powodzonka dalej!

  • Eleyna

    Eleyna

    11 marca 2008, 21:22

    poczekaj jeszcze dzien, dwa a potemj jak nie przejdzie to idz do lekarza, bo tak z niczego to bolec nie powinna.Milusiego wieczoru i udanej srody zycze

  • gosiuniaaa

    gosiuniaaa

    11 marca 2008, 17:25

    ja musze sie zmobilizowac do cwiczen chociaz z reka wszystko ok...to len nie pozwala mi...nie martw sie...wiosna zawitała...moze dlatego...milego dnia!!:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.