poćwiczyć oczywiście..
ręka już mniej boli ale nie chce jej jeszcze forsować dlatego w tym tygodniu ćwiczenia takie w których ręce są nieużywane... na pewno steperek pójdzie w ruch... i pewnie coś jeszcze stworzę... ale to jak wrócę z angielskiego....
dziękuję Wam dziewczynki że mi pomogłyście się nie poddać.. bo tak prawdę mówiąc to chyba to co jem i moje liczenie kalorii jest już dla mnie normalnością i nie traktuję tego jak kary... ale z ćwiczeniami znów jest mi ciężko jak na początku... był czas że ćwiczyłam każdego dnia i to była norma.. ale teraz.. ech.. trzeba się wziąść za siebie bo o ile waga spadnie nawet jak nie będę ćwiczyć to ciałko się samo nie ujędrni i cm nie spadną tak jak powinny....
ściskam Was kochane... bye
to moje hasło na dziś...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Eleyna
12 marca 2008, 11:25no wzielam sie , wzielam.Oby jak najdluzej mnie to bawilo tak jak teraz.Dobrze, ze sie nni poddalas, nie warto.Pozdrawiam