czyli źle.... dieta utrzymana (za bardzo), ćwiczeń brak.... jutro do pracy!!!
WIECZÓR:
dziś zjadłam:
ŚNIADANIE:
serek "wiejski" (200g), 1 kromka chleba razowego (53g) = 323.42kcal
OBIAD:
ryż BASMATI (gotowany) (120g), cebula (30g), 2 jajka (108g) = 354.36kcal
Zjedzone:
677.78kcal
Spalone:
0kcal
Wiem że znów za mało zjadłam ale te dni są dla mnie bardzo ciężkie....od jutra praca i normalne jedzenie!!! obiecuję!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
sisyw
12 stycznia 2008, 10:43Zycze Ci udanego weekendu! Oby chwile w pracy minely w oka mgnieniu =) Sciskam! =*
lenina
12 stycznia 2008, 01:18ojjj nie martw sie,korzysci plynace z ruchu utrzymuja sie ok.48 godzin. Dobrze, ze sie nie poddajesz z dieta i oby tak dalej. pozdrowionka mua
Oliwka21
11 stycznia 2008, 22:07Nic się nie przejmuj czasami mamy takie kryzysiki.Ja ich miałam conajmniej kilka.Przetrwasz to bo my nie pozwolimy Ci zrezygnować.Jak nastój się poprawi to i ochota na ćwiczonka wróci.Tak że nie daj się Słonko.Buziak :*
THEBESTWOMAN
11 stycznia 2008, 22:02Jak nie dziś, to jutro!!!
missypear
11 stycznia 2008, 22:00Bo w końcu dieta utrzymana :D
kapsell
11 stycznia 2008, 21:52cudny ten twoj nowy orbitrek, moge wiedziec ile takie cudo kosztuje?