Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 17... Ćwiczeń dzień 3 + A6W dzień 3

Witaj Marlenko ! Jesienna aptia chyba wszystkich pochłania ale nie ma co się jej poddawać tylko zakładac kurtke buty i na spacer. Ja przed chwila tak zrobiłam i naprawdę pomogło. Nie mam zbytnio czasu żeby cos wiecej napisac bo jak zwykle sporo zajec na tygodniu, ale o cwiczeniach nie zapomnę. Pozdrawiam serdecznie :)

Witaj Marlenko ! Jesienna aptia chyba wszystkich pochłania ale nie ma co się jej poddawać tylko zakładac kurtke buty i na spacer. Ja przed chwila tak zrobiłam i naprawdę pomogło. Nie mam zbytnio czasu żeby cos wiecej napisac bo jak zwykle sporo zajec na tygodniu, ale o cwiczeniach nie zapomnę. Pozdrawiam serdecznie :)

Tej fasolki to ja bede na 2 garnki robila hehe =P Jeden garnek dla mezula z boczkiem, a drugi dla mnie tylko z cebulka =) Na szczescie na mojej SB moge wpierniczac fasole, wiec co sobie bede zalowala, nie? =) No. Poza tym mam nadzieje, ze juz Ci chociaz ciut lepiej. Samopoczucie powinno Ci sie poprawic szczegolnie po wygranej hehehe =P Ach ta nasza Kelasi... =D

Wczoaraj mnie tak zagrzalas do roboty, a dzis Ci sie nie chce? Ty, ty, ty (to bylo grozenie palcem heheeh =)A tak na powaznie, to mysle, ze to jest po czesci spowodowane dieta, po czesci pogoda... Mam nadzieje slonce, ze ta apatia i opalosc pojda szybko precz i odzyskasz swoja werwe =*

o A6W :) to bedzie motywacja do walki z tymi cwiczonkami , dzis 2 dzien a do konca jeszcze daleko wiec moze byc ciezko :P a do slubu mam zamiar doprowadzic moj brzuszek do swietnej albo zblizonej do swietnej formy :)