Tak jak zdecydowałam wcześniej przedłużyłam dziś dietkę.. na kolejne trzy miesiące.... ale tak mi się wszytko wymieszało i z wagą początkową i z krokami milowymi i z długością abonamentu że musiałam pisać do pani dietetyk.... nie rozuiem po co jest możliwość przedłużenia abonamentu skoro wszystko ładuje się jakby się zaczynało... i po co jest możliwość wybrania dnia rozpoczęcia abonamentu skoro ja chcę kontynuować dietę którą mam!!!! Całkiem zgłupiałam... ale nic to ... może pani dietetyk coś na to poradzi... w sumie ważne żebym chudła....
Poza tym .. idzie jako tako... dietka zachowana.... ćwiczenia padły... wczoraj miałam niespodziewanego gościa który przeorganizował mi cały dzień.... cóż..
Dzieciaki już ok... tylko ja taka jakaś rozleziona się czuję... sama nie wiem czemu... czy to ta zimowa nuda i pogoda.. czy zbliżająca się @... a może i jedno i drugie??? któż to wie... obym się jak najszybciej z tego otrząsnęła...
Ściskam Was kochane... dziękuję że jesteście...
marleninka
31 grudnia 2010, 15:28a dziś Tobie chciałam życzyc: Trzeźwego przeskoku do Nowego Roku, A w Nowym Roku organizmu silnego, Mózgu chłonnego i serca zawsze kochającego
cytrusekk
10 grudnia 2010, 18:50miłego weekendu :) zdrówko dla dzieci :)
Eleyna
10 grudnia 2010, 12:05cudnego weekendu Ci zycze Marlenko;) pozdrawim;))