Wczoraj rano nie mogłem wpisać o 6 dniu postanowień, bo serwer vitalii miał przerwę techniczną, a popołudniu to już działa zmęczenie.
Dni bez kawy i słodyczy, i cukru w napojach. Dieta ma się dobrze. Moja waga jak zaczarowana to 1kg w przód, a zaraz 1 kg w tył. W taki sposób od 7 tygodni mam 83 kg na sobie, obecnie robię mocne podejście dalej. Czekam 1 września, na ten dzień koncentruje swoje wszystkie siły by od niego rozpocząć z nowym mocnym pragnieniem zgubienia wagi. Myślę, że to jak się czegoś pragnie tak to później wychodzi.
Dobrego dnia.
Atenka33
28 sierpnia 2009, 07:40Słodycze...cukier ..mogą dla mnie nie istnieć.. ale kawa ?! Chyba jestem od niej uzależniona... to jedyna rzecz,którą słodzę ale słodzikiem... Wczoraj pozaglądałam do pamiętników i zauważyłam, że większość z Nas czeka na 1 wrzesień ech.. oby te postanowienia i pragnienia zaprocentowały:)) Pozdrawiam... Aneta...