Hejka
Wiecie co, mam problem z wieczornym podjadaniem, znowu W ciagu dnia ladnie sie trzymam, jem zdrowo smacznie, a wieczorami mi sie ssanie wlacza...Wiem z wlasnej autopsji ze mozna to zwalczy, ale do tego potrezbna silna wola, a u mnie ostatnio jakos wlasnie silenj woli brak... Wczoraj wieczorem zjadlam warzywa gotowane z serem feta, a potem 2 jogurty z platkami owsainymi, rodzynkami i bananem...No ok, zdrowo, ale na noc?? Kurcze, musze jakos zwalczyc to wieczorne ssanie, bo to rozpierdziela mi cala diete
Dzisiejsze menu:
1 sniadanie: 1 banan, 1 jogurt light, 1 lyzka baobab fruit, 35g platkow owsianych, troche mleka, 1 kawa z mlekiem, 80+70+15+135+30+40=370 kcal.
II sniadanie: 1 srednie jablko zielone, 1 mandarynka, 80+25=105 kcal.
Dobra wracam do pracy, milego dzionka
EDIT:
Obiad: warzywa gotowane, 6 paluszkow krabowych, 30g sera geta, papryczka chili, kawalek swierzego ogorka, 150+125+80+10+35=400 kcal.
Kolacja: 1 jablko zielone, 80 kcal. Do piopijania sok do rozcienczania z woda Mi Wadi bez cukru, 50 kcal. Razem za dzien: 1005 kcal.
Spalone 650 kcal (65 min rowerek + 10 min Mel B posladki i 10 min Mel B brzuch)
martulab
6 lutego 2013, 21:56Dla mnie na wieczorne podjadanie pomaga przegotowana ciepla woda
mala2580
6 lutego 2013, 17:23I jak je przygotowujesz? moze głupie pytanie ale nigdy nie robiłam ;d
redshadow
6 lutego 2013, 15:57moze jednak za malo w ciagu dnia?
SexyKitty
6 lutego 2013, 13:19Może pij herbatę i dużo wody do kolacji ? :)
mala2580
6 lutego 2013, 13:14kupujesz gotowe warzywa?;)