Tymczasem zależy mi na dobrych relacjach z moją młoda, piękną, uroczą, kompetentną i miłą panią dyrektor :)
Jeszcze nigdy dotąd nie pracowałam w tak przyjaznym środowisku zawodowym :)
Taka doceniona, taka pochwalona, zmotywowana :)
Zadzwonię to kilku klientów, zadziałam swoim urokiem osobistym, a resztę dorzeźbię swoją wyobraźnią hihihihi.
No i zauważalne są już efekty mojego odchudzania :) Ludzie mi mówią, że schudłam .
Chyba nie ma lepszej motywacji .
Dziś ważę dokładnie tyle, ile ważyłam kiedy zaczynałam swoją karierę na vitalii 7 lat temu.
A nawet dla siebie wydaję się być szczupła jak nie wiem co :)
Ale jest ciężko, kuźwa jak ciężko!
Nocne żarcie mnie powala na kolana. JUż zcierpiałam brak słodyczy, ale niestety nocny głód wygrywa :(
otulona
13 kwietnia 2013, 00:23Mnie też nocny głód powala, ale ostatnio zwalczam...Tłumaczę gupiemu mózgowi, że ma wytrwać do rana i rano on głodny nie jest o dziwo:-)
malicka5
12 kwietnia 2013, 22:13Ważysz tyle, co na początku? Życie zatoczyło krąg.
magdast
12 kwietnia 2013, 20:26no ... zwłaszcza, że żaden z tych przedstawicieli nie łapie ...ze przecież gdyby to była prawda to mój szwagier , a nie on ponosiłby koszty ...ale wyłączają się szybko ...i nie dlatego że tak dbają o klienta hhehe