Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: U mnie nudy !
17 stycznia 2006
Nic mi się nie chce,zimowa stagnacja.Nie miałabym nic przeciwko temu zeby mnie uśpić do momentu, aż zaświeci wiosenne słoneczko.Jestem jakaś taka....nijaka.Nie lubię takiego stanu.Blee.Czy to jest brzyd?
Ja jestem chwilowo odporna po mi spada po pol kilo i na fali entuzjazmu tylko mandat albo zgubienie portfela moze mnie zdolowac! Nie wiem zreszta jak to mozliwe, lamie sie przy kolacji dosc regularnie ale - przyznam - rozsadnie raczej. W dziob brzyda!
A moze go zabrac do teatru?
Ja tam sie szwendam sama (lub z kolezanka) bo Robert tylko w sobote albo w niedziele i to tez nie na wszystko. Albo do kina - bylam teraz na Narnii - klikne! I co z tego ze bajka, jestem dzieckiem (swoich rodzicow)!
Cmoczuchny i nie zapomnij: Brzyda w dzob!
pusia61
17 stycznia 2006, 19:21
to jest brzyd, ale układanie w szafkach nic nie pomoże, lepiej poszukaj wiosny..może w jakimś tajemniczym miejscu a może w sercach swoich bliskich.
wiosna bo ta pore roku wyrzucilam z mojego zycia.a jak nic sie nie chce to i nic nie rob.a takie stany sa czasem ,ale szybio mijaja .a moze mikolajki poczytasz?
blanita
17 stycznia 2006, 15:06
wywal brzyda przez okno i zajmij sie czyms pozytecznym np poukladaj w szfkach , podobno dobry sposob na zapomnienia:) Glowa do gory - trzymaj sie paapa
bri75
17 stycznia 2006, 13:34
już mam dość zimy. Jak dla mnie wystarczy śniegu, poproszę słoneczko. Mieliśmy jechać na narty ale stwierdziliśmy, że póki Laura jest taka mała to bez sensu bo jedna osoba musiałaby praktycznie cały dzień siedzieć z nią w domu.
Muka
17 stycznia 2006, 12:27
to jest tzw. humor pod zdechłym Azorkiem ;) dopada głównie w pochmurne, zimne dni, keidy wszystko idzie na opak lub po prostu lezy i kwiczy. Jedyna rada nakarmić Azorka ;) zacznie merdac ogonem i będzie git :D
dziewiatka9
17 stycznia 2006, 10:51
że w poprzednim wcieleniu byłaś niedziwedziem ,to by wyjasniało ten tłuszczyk z którym tak usilnie walczysz!!Hej Mariolka ,to naturalny stan dla ludzi o tej porze roku. Przyjdzie wiosna będziemy na naturalnym spidzie!!!!
Eliza20
17 stycznia 2006, 10:03
To wszystko przez tą pogode.Jedyne na co ma się ochotę to spanie.W takie dni trzyma mnie jedynie myśl o tym że wkrótce zaświeci słoneczko,będzie wokoło zielono a nad głowami będą ćwierkać nam ptaszki.Mmm-rozmarzyłam się.Pozdrowienia gorące jak te upalne dni!!!
strefacountry
18 stycznia 2006, 14:04Ja jestem chwilowo odporna po mi spada po pol kilo i na fali entuzjazmu tylko mandat albo zgubienie portfela moze mnie zdolowac! Nie wiem zreszta jak to mozliwe, lamie sie przy kolacji dosc regularnie ale - przyznam - rozsadnie raczej. W dziob brzyda! A moze go zabrac do teatru? Ja tam sie szwendam sama (lub z kolezanka) bo Robert tylko w sobote albo w niedziele i to tez nie na wszystko. Albo do kina - bylam teraz na Narnii - klikne! I co z tego ze bajka, jestem dzieckiem (swoich rodzicow)! Cmoczuchny i nie zapomnij: Brzyda w dzob!
pusia61
17 stycznia 2006, 19:21to jest brzyd, ale układanie w szafkach nic nie pomoże, lepiej poszukaj wiosny..może w jakimś tajemniczym miejscu a może w sercach swoich bliskich.
sikoram3
17 stycznia 2006, 17:05wiosna bo ta pore roku wyrzucilam z mojego zycia.a jak nic sie nie chce to i nic nie rob.a takie stany sa czasem ,ale szybio mijaja .a moze mikolajki poczytasz?
blanita
17 stycznia 2006, 15:06wywal brzyda przez okno i zajmij sie czyms pozytecznym np poukladaj w szfkach , podobno dobry sposob na zapomnienia:) Glowa do gory - trzymaj sie paapa
bri75
17 stycznia 2006, 13:34już mam dość zimy. Jak dla mnie wystarczy śniegu, poproszę słoneczko. Mieliśmy jechać na narty ale stwierdziliśmy, że póki Laura jest taka mała to bez sensu bo jedna osoba musiałaby praktycznie cały dzień siedzieć z nią w domu.
Muka
17 stycznia 2006, 12:27to jest tzw. humor pod zdechłym Azorkiem ;) dopada głównie w pochmurne, zimne dni, keidy wszystko idzie na opak lub po prostu lezy i kwiczy. Jedyna rada nakarmić Azorka ;) zacznie merdac ogonem i będzie git :D
dziewiatka9
17 stycznia 2006, 10:51że w poprzednim wcieleniu byłaś niedziwedziem ,to by wyjasniało ten tłuszczyk z którym tak usilnie walczysz!!Hej Mariolka ,to naturalny stan dla ludzi o tej porze roku. Przyjdzie wiosna będziemy na naturalnym spidzie!!!!
Eliza20
17 stycznia 2006, 10:03To wszystko przez tą pogode.Jedyne na co ma się ochotę to spanie.W takie dni trzyma mnie jedynie myśl o tym że wkrótce zaświeci słoneczko,będzie wokoło zielono a nad głowami będą ćwierkać nam ptaszki.Mmm-rozmarzyłam się.Pozdrowienia gorące jak te upalne dni!!!