Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
To ja - leniwa Kobieta !!
5 stycznia 2006
Rankiem wstałam - o 10:00 hehehehe, do Vitalii zajrzałam......:)), a w moje mieszkanie chyba piorun strzelił :))) Mariolka w papilotach (no,prawie,ale w koszuli nocnej na pewno), łóżka nie pościelone,pranie nie powieszone,naczynia nie pozmywane, nie odkurzane od tamtego roku, dosłownie syf-total!!A Leniwa Kobieta siedzi przed kompem jak nawiedzona i nadaje z wirtualnymi koleżankami:))A gdzie ruch, aktywność,sport, praca?? W d.... , znaczy w tylnej,dolnej części pleców :))Jest nas na forum czterdziestkowym coraz więcej, a tu czasu brakuje na zacieśnianie więzi:))Zaczynam odczuwać coś w rodzaju wyrzutów sumienia :))Moje Drogie Koleżanki!Nie czujcie się broń Boże przeze mnie zaniedbane!!Czytam Wasze pamiętniki, odwiedzam forum, ale nie wiem czy daję radę. PS.Czy aby na pewno nie z czasownikami piszemy osobno??A czy to są czasowniki??Przypomnijcie nam zasady ortografii drogie maturzystki tudzież studentki :))
Jokoo
5 stycznia 2006, 17:52zdjęcie super...
roxy1
5 stycznia 2006, 12:39Sciągnięcie mnie telepatycznie to w moim wydaniu była awantura z panem informatykiem, który wysyła niedouczonych pracowników a ja potem nie moge korzystać z netu ale mam nadzieję, że teraz już all is O.K i dzięki za pamięć jak miło ,że ktoś o mnie mysli i komuś mnie brakuje a wyglądasz super.
Krstyna
5 stycznia 2006, 12:39Tylko , ze u mnie to wszytsko, co zawarlas w swoim porannym opisie, to normalka! Ja mam raz na dobe taka vene, ze jak zaczne, to trzy godziny nie siadam( o porzadkach mowie...), najgorzej sie za to wziac! Oszczedzaj sie! Za siebie, i za te Kobietki, ktore nie moga sobie na to pozwolic! Pozdrowienia!
tomasia
5 stycznia 2006, 12:26nebeska jedna... wyglądasz cudnie - ale nawet jak skończysz odchudzanie to nie opuścisz nas????
Muka
5 stycznia 2006, 11:44sukces to będzie dopiero wtedy jak bedzie mi w nich wygodnie ;)
Muka
5 stycznia 2006, 11:41ranek o 10!!! moje marzenie, dzień wdzien pobudka o 6, jak jest dobrze to o 7... a co do braku czasu na pogaduchy, jestem za tym, żebyśmy na wiosnę zrobiły jakiś zjazd :D najlepiej weekendowy, zeby było dużo czsau :D
probadiety
5 stycznia 2006, 11:29takie leniwe poranki z kawą, w szlafroczku mają swój urok. Czasami człowiek potrzebuje pobiegać a czasami poleżeć na kanapce pod kocykiem i już :-)
bri75
5 stycznia 2006, 11:10rozumiemy... Obowiązki domowe niestety nie wykonają się same :(