Zawsze byłam kobietą wrażliwa , szczególnie na krzywde zwierząt i ludzi (kolejnośc nie jest przypadkowa). Im jestem chorsza, im starsza to kurna chata zupełnie mnie pogięło.
Nie mogłam pracować w szpitalu, nie mogłam na 997, niezbyt dobrze znoszę prace na izbie dziecka. Wszelkie kłopoty przynosiłam do domu i długo trawiłam.
Każdy biegajacy pies czy kot zwraca moja uwage i gdyby nie resztki rozsądku i świadomość, że świata nie zbawie , to połowa tych nieszczęśników znalazłaby sie w naszym domu.
Lubie kupić jedzenie żebrakowi, dołożyć sie do świątecznej paczki czy dać grosz na rzecz chorujacych.Ale dziś ......dzis płakałam na bajce rysunkowej. Wiem, to juz przegięcie. :))
Szkoda mi było szczurków, bo zostawiła je mała dziewczynka, którą porwano :))
W ogóle szkoda mi bardzo bakterii, które w reklamie zabija domestos i małego głoda, którego tak strasznie traktuja w reklamie serka danone.
Uśmiecham sie jak to pisze, ale czuje to naprawde :)))
Dziś zauważyłam ,że na frotce i szczotce do włosów zostały dośc liczne pasma moich włosów. Też mi ich szkoda, ale na razie nie zrobiło to na mnie tak poważnego wrażenia :))
Kupilismy gronowe winko i bedziemy sie nim wieczorem raczyć. Do czego to moje panie doszło?? Mariolka pije winko.Koniec świata !! No to na zdrówko!!
babola
4 listopada 2008, 12:44Zdrówko Mariolciu, za Twoje zdrówko!
otulona
4 listopada 2008, 11:30to chemia Twojego organizmu! Zaburzona przez chemię. Postanowiłam sobie wybaczyć, że byłam taką wrażliwą idiotką i było mi szkoda mojego biednego P.M. (na tym to polegało) - na Twoim przykładzie widzę, że na hormony nie ma rady!!! Zaburzone ilości i skutek taki, że człowiek użali się nawet nad małym głodem, a co dopiero nad dużym:)) To chyba przyroda tak wymyśliła, żeby kobiety nie wyrzucały malutkich ludzi, świeżo po bolesnym porodzie w krzaki, tylko użaliły się nad wrzeszczącym tobołkiem i dały mu jeść:)))) Niektóre biedaczki nie mają tych hormonów, ale Ty o tym NIE MYŚL. Bądź wrażliwsza jakiś czas - co Ci zależy - płacz! A co! Ściskam.
otulona
4 listopada 2008, 00:13A Nasza Szkapa? Płakałam jak bóbr. Oraz był taki mały Nemeczek w Chłopcach z Placu Broni - ale to było 30 lat temu! Potem prawie nie płakałam - tak z 10 razy do kupy. Ostatnio zaś płakałam na widok moich czarnych rajstop - wiszących w łazience - i co Ty na to??? He he. (To hormony)
kaxxx
3 listopada 2008, 16:20z tym komentarzem to mogłaś być tylko ty!:)) pozdrawiam!
roxy1
3 listopada 2008, 15:26odpowiadając na Twoje pytanie pewnie dlatego,że: Zawsze byłam kobietą wrażliwa , szczególnie na krzywde zwierząt i ludzi (kolejnośc nie jest przypadkowa). Im jestem chorsza, im starsza to kurna chata zupełnie mnie pogięło. Każdy biegajacy pies czy kot zwraca moja uwage i gdyby nie resztki rozsądku i świadomość, że świata nie zbawie , to połowa tych nieszczęśników znalazłaby sie w naszym domu. Lubie kupić jedzenie żebrakowi, dołożyć sie do świątecznej paczki czy dać grosz na rzecz chorujacych.Ale dziś ......dzis płakałam na bajce rysunkowej. Wiem, to juz przegięcie. :)) Szkoda mi było szczurków, bo zostawiła je mała dziewczynka, którą porwano :)) W ogóle szkoda mi bardzo bakterii, które w reklamie zabija domestos i małego głoda, którego tak strasznie traktuja w reklamie serka danone. Uśmiecham sie jak to pisze, ale czuje to naprawde :))) Teraz chyba rozumiesz? Co do włosów to znając Ciebie zrobisz to co moja znajoma- weźmiesz maszynke i sama sie ogolisz.Ech Mariolka Ty silna krucha kobieto.
niewidzialna38
3 listopada 2008, 14:19Mam też taki charakter,że płaczę byle czego (na bajce jeszcze nie płakałam)ale od pewnego czasu przestaję litościwie patrzeć na bezdomnych.Codziennie przechodzę obok noclegowni a tam chłopy jak konie między 40-50 rokiem życia siedzą i palą papieroski latem robią grila nie martwią się o pracę o opał nawet co ugotować na obiad kolega jest informatykiem prowadzi tam kurs i mówi że strasznie jedzie od nich alkoholem a moi rodzice po wielu latach pracy mają po 600zł emerytury rolniczej z czego połowę wydają na leki dziwne czasy nastały opłaca się być nierobą.Może pomyślisz że jestem nieczuła ale tak nie jest tylko wkurza mnie ten widok!
ToJaMajka
2 listopada 2008, 21:21Krstyna
2 listopada 2008, 20:15komentarz do "zaduszkowych" przemyslen...(bo, a noz, nie zauwazysz ich, a ja przeciez nie lubie byc nie zauwazona!) - zgadzam sie z Toba w 100%! Temat w naszej kulturze (sic!) katlickiej - ukrywany skrzetnie , z falszywa powaga traktowany -powoduje szok, gdy sie faktem stanie!- powoduje zupelny chaos w zyciu osob bliskich, ktorzy "zaskoczeni" tym faktem, nie wiedza co poczac...Pozdrawiam!
Hejho
2 listopada 2008, 18:25Mariolu..
ewikab
2 listopada 2008, 17:23bo ja na razie jestem abstynentką ze względu na moją wątrobę... a winka tak bym się napiła.. :)))
jbklima
2 listopada 2008, 16:11na zdrówko...