Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wentyl....
25 października 2008
Masz racje mikrobik, vitalia stanowi dla mnie wentyl bezpieczeństwa.:))
Na razie spuściłam powietrze w życiu realnym. Po środowym i czwartkowym złym samopoczuciu, wstapiła we mnie energia. Spacery, zakupy, zabawa i odpoczynek, tym zajmowałam sie w ostatnich dniach.
Cos mi się kołacze w głowie, ale na razie jestem wyzuta z sił.
Troche pobolewa mnie gardło, ale mam nadzieje, że sie z tym uporam.
Tymczasem kłade sie do łóżeczka.
Jest dobrze :)))
anezob
26 października 2008, 10:31Ty się uporasz ze wszystkim... bo jeśli nie ty, to kto??? Pozdrawiam i przytulam.
otulona
26 października 2008, 03:50nie masz wyjścia:)) Buziaki.
lenaaaa
25 października 2008, 23:11Nie mogę w to uwierzyć jak bardzo jesteś optymistycznie nastawiona do wszystkiego! czego gratuluję! 3mam kciuki w walce z Rakiem.. :)
malgoska1571
25 października 2008, 23:07Milutkiej niedzieli Skarbie!
ZielonyGroszek
25 października 2008, 22:05wiesz? :)) Cieszę się, że masz ochotę i dokopać :)) Taki wpis jest fajny! Buźka!
ToJaMajka
25 października 2008, 20:49Wszystko przeżyję. Nawet to, że pewien przedszkolak w roli pszczółki "bzykał". Ale ta kobita podobno jest polonistką. dobrego nastroju.
ewikab
25 października 2008, 20:40po złych dniach zawsze przychodza dobre... byleby tylko się nie poddać i przetrzymać. Dbaj o siebie, rozpieszczaj się drobnostkami, sprawiaj sobie przyjemność ty, co przyjemność Ci daje i odganiaj złe myśli jak najdalej
julcia33
25 października 2008, 20:08twoja radosc zycia i wola zycia z cala pewnoscia pomoga wygrac walke z rakiem NA DOBRE! ja jestem o tym przekonana czytajac twoje wpisy. jestes fantastyczna i cudowna osoba i chcialabym aby w moim otoczeniu byly wlasnie tylko takie wspaniale osoby. po chemi niestety sa skutki uboczne i mozna czuc sie zle... ale pamietaj TO STAN PRZEJSCIOWY KTORY PRZECIEZ MINIE. pozdrawiam serdecznie beata