Kiedy spotykam osobę, którą informuję o swojej chorobie, to łapie sie na tym, że poprawiam sie w myślach - mam raka na miałam raka . Po operacji i usunięciu tej gadziny z mojego organizmu zdecydowanie lepiej się czuje i mój mózg buntuje sie na wieść, że rak mógłby zostawić po sobie chociazby najmniejszy ślad.
Nie zgadzam sie na to , nie przyjmuje czegos takiego do wiadomości. Wszelkim rakom rdzeniastym mówimy zdecydowane NIE !! :))
A oto kilka zdań o moim wrogu :
Rak rdzeniasty
Rodzaj inwazyjnego raka przewodowego charakteryzujący się wyraźną granicą pomiędzy zrakowaciałą i zdrową tkanką piersi. Do innych cech tego typu raka należy duży rozmiar chorych komórek oraz obecność komórek systemu odpornościowego na brzegach guza. Rak rdzeniasty tanowi około 5% wszystkich przypadków raka piersi. Przypisuje mu się nieznacznie lepsze prognozowanie (oszacowanie szans przeżycia) oraz niższe prawdopodobieństwo przerzutów niż w przypadku przewodowego lub zrazikowego raka inwazyjnego porównywalnych rozmiarów.
5% wszystkich raków piersi - to się nazywa wyróżnienie. NIE ?? :))
jbklima
3 października 2008, 07:56<img src="http://img56.imageshack.us/img56/6473/pitekqu2.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
stellabella
3 października 2008, 02:05A ja wierzę że będziesz mogła tak mówić - uda Ci się na pewno!!! pozdrawiam
ToJaMajka
2 października 2008, 23:48maryna38
2 października 2008, 22:02Witaj Mariolciu! widzę,że czarny humorek Cię dopadł...no czasami tak bywa!i tak twierdzę ,że dasz radę!!!!Pozdrawiam.Imienniczka:)
valentina17
2 października 2008, 18:57jestes wyjatkowa przeczytalam twoj caly pamietnik wywarlas na mnei ogromne wrazenie jestes fajna chcialabym miec taka matke jak ty
otulona
2 października 2008, 02:18"przypisuje mu się lepsze prognozowanie...":) Ale TY masz szczęście! Od razu mi się przypomniał taki kawał: "mówi Francikowa do Ecikowej: ta Hilda, ta to mo szczęście! Chłopa mo, kochanko mo i jeszcze ją zgwałcili!" No.:))))))) Jak świerszczyki i Kochanek, oraz Mąż?
mikrobik
1 października 2008, 22:11Zawsze uważałam, że jesteś wyjątkowa i na pewno sobie z tym szkaradzieństwem poradziłaś.
agonia65
1 października 2008, 21:09Przyłączam się i też wszystkim rakom wszelakich gatunków mówię NIE!!!! A niech idą w czorty i nie wychylają nawet jednej kończynki. Buziaki:)
monika735
1 października 2008, 17:31no po prostu jestes wyjatkowa :-)
ToJaMajka
1 października 2008, 15:11a mnie zraziki kojarzyły się zupelnie inaczej. Uściski i pozdrówka. Powiedz Iwonce, że nasza wspólna Jola rozłożyła się zdrowotnie i jest na zwolnieniu. Pozdrowionka dla wszystkich. P.S.Nie masz nowych fotek Maluchów?
babola
1 października 2008, 10:01te 5% zdeptałaś własna pietą...Buziaki
Hejho
30 września 2008, 20:20na pewno...
jolamik
30 września 2008, 19:30"Boże zlituj sie nad mymi wrogami, bo ja z pewnością tego nie zrobię!!! " :)))) i tak ma być ;)
pusia61
30 września 2008, 19:27buziaczki
roxy1
30 września 2008, 15:08ech nie będę komentowac co niektórych wpisów, bo w sumie to czemu to by służyło, napisze Ci tylko tyle:z Twoim optymizmem i podejsciem do zycia, zaden wróg nie ma szans w starciu z Tobą, rozcierasz ich na proch.Trzymaj się cieplutko - odezwę sie po powrocie i przywioze trochę słoneczka dla Ciebie.
Zmienna38
30 września 2008, 15:06No teraz, jak już wiesz co to za jeden to skop mu doopę!!:)) A właściwie...już skopałaś...hehehe. Przytulam kobieto!
blanita
30 września 2008, 13:27Powiem Ci tak - Pan Bog nigdy sie nie myli... I mysle ze to nie On cie tak doswiadcza - tak jak napisałaś wczesniej "na ciebie to nie działa" , "nie tedy droga"... J mysle Mariolciu ze to jest Twoja droga osobista, ze sama podejmowałas decyzje o swoim losie, o swoim życiu itd Ja mam wrazenie ze Bog pozwala nam dokonywac samodzielnie wyborów, pozwala nam chodzic swoimi sciezkami, decydowac o sobie, popełniać błedy - nie przeszkadza nam w tym, zawsze daje nam wybór,nie narzuca sie, dzieki temu jestesmy wolnymi ludzmi. A On czeka ... czeka na znak od nas. Jezli bedziemy go potrzebowali i zawołamy go to on przyjdzie, pomoże nam. Jesli nie bedziemy wiedziec jaka drogą pojsc i poprosimy Go o pomoc to on wskaze nam droge i wtedy bedziemy mogli powiedziec ze nic nie dzieje sie bez powodu... Przytulam cie bardzo mocno - jestem z Tobą myslami:))))
sikoram3
30 września 2008, 12:37szukam ,dziury w calym sama nie wiem czego chce od siebie. No czego ja sie czepiam ???????
jbklima
30 września 2008, 12:01nawet nie wiesz jak to dobrze,że o tym piszesz!spokojnego dnia
parda1
30 września 2008, 11:02wyjatkowa w każdym miejscu, Daruś pewnie powie to sam! Miłego dnia!