Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota :))
5 maja 2007
Mieliśmy gości :)
Dzieci jak to dzieci , ciągle domagały się uwagi i nasi goście muszą się przyzwyczaić,że zmieniły sie priorytety - jezeli nie maja ochoty na towarzystwo dzieci to beda musieli ograniczyć z nami kontakty.
Co prawda nie jestem zwolenniczka tego, aby dzieciaki przesiadywały z gośćmi przy stole i absorbowały ich uwagę, ale też nie może być tak , że gościmy się 3-4 godziny, a maluchy pętaja się po kątach bez celu.
Wszystko musi zostać wyważone , a na to mamy jeszcze kupę czasu.
Zauważyłam dzisiaj też jedną , dziwna dla mnie rzecz :))
Po południowym spanku wysłałam tatusia z dziećmi na spacerek.Tatuś miał się integrowac z dziećmi, a mamusia odpoczywać :)))
I co? Nudziłam sie :)) Włączyłam teleekspres ,a tam wiadomości : dwoch męzczyzn zgineło w wypadku, kobieta wjechała pod spociąg i ciężko ranna lezy w szpitalu, facet zastrzelił dziecko, gdzieś wojny,kataklizmy, śmierć.....matko Boska !! Zateskniłam strasznie za swoja familią i gdyby nie fakt, że zjawili się goście to pewnie popędziłabym za nimi na plac zabaw :))
Niech już mi lepiej Oliwka poryczy :)) To już nawet zaczyna brzmieć jak śpiew słowika hehehehe. I jej kupy już nie śmierdzą :))))
Czyż to już nie jest przywiązanie ? Hehehe.
Głupotki piszę , bo leże już w łóżeczku i dzierżę w dłoni drineczka :)
Jakoś mi lekko, radosnie i miło :))
Dobranoc :))
iwusia25
7 maja 2007, 21:39taka wiedzma jak Ty, to napewno nie jedna chcialaby byc ;)
607hanna
7 maja 2007, 17:26Mariolka! Ta wiedźma - SUPER, a dzieciaki - DWA SUPERY
zeglarka2
7 maja 2007, 09:36lubie do Ciebie zaglądać :) zawsze tak wesoło u Ciebie, rodzinka i dzieciaczki a teraz jak popatrzyłam na te zdjęcia to aż mi się przypomniały czasy szkolne. Czyż to nie dawne SP 21 na Piaskach? Hehe mieszkałam tam kiedyś na Muśnickiego 24/33 :) Miło wspominam te czasy- i dzieciństwo pod blokiem :))) Mam nadzieję, że Twoje dzieci też odnajdą tam kawałek siebie :) Teraz Moi Rodzice przeprowadzili się do Chwalęcic a większośc dawnych znajomych "z Piasków" się porozjedżała po świecie, przeprowadzili się więc już przestałam tam zaglądać. No i poza tym to od 4 lat studiuję w Poznaniu :) Pozdrawiam!!!!
Fufka
7 maja 2007, 09:03witaj po dłuższej przerwie Matko Polko, zawsze chetnie tu do ciebie zaglądam i czytam jak to pieknie rodzinka się bawi, płacze, denerwuje... A porpos płaczu Oliwki, cos ci opowiem . Moja szwgierka ma córke Zuzię i to otóz Zuzia to mistrzymi "wycia". Była kiedys u nas i mój maż wygłupiał sie z Zuza, Zuza miła tzw. foch i nic jej sie nie podobało. Wujek chciał dziscko rozweselic i pogolgotac na co owa Zuzka zaczęła ryczeć i powiedziła do swojej mamy- wyjąc oczywiście " moamooooooooo a wujek chce mnie dotknąc!!!!""" to są do dzis kultowe słowa Zuzi. Tak więc widzisz takich :modelek: jak wasza Oliwka jest więcej.... pozdrowienia
malgosia1
7 maja 2007, 09:01drineczka. Tez odczuwasz lekkosc po drinku? Fajna masz rodzinke. Tez chyba sie postaramy zaludnic ten nasz dom ;o)
tomasia
7 maja 2007, 09:00ani nic nowego nie znalazłam :D
Machala
7 maja 2007, 08:16Ja zaraz zmykam do pracy,a le powiem ci że chętnie posiedziałabym w domu z maluchami. Faaajnie ci!
Krstyna
7 maja 2007, 03:59czysty smak zycia ! Rozkoszuj sie nim! Nie dawaj sie sprowokowac zlym widomosciom, o nie! Wygladasz rewelacyjnie! ja chyba z zazdrosci pekne! Ale, poki , co, inne mysli mnie zajmuja...Pozdrawiam!
Healthy
6 maja 2007, 13:39to masz rację. Zawsze podaje się tylko te złe np. samolot rozbił się.... a nie ma 526 tysięcy lotów jakie dzisiejszego dnia odbyło się bez zakłóceń... Wybuchły zamieszki, a nie ma w 120 krajach świata panuje pokój. I człowiek ma potem przeświadczenie, że świat cały dyszy grozą... A swoją droga to nie dziwię Ci się, że się nudziłaś. Wystarczy 3 tygodnie, aby wytworzyć nawyk, a u Was dzieciaczki sa już ciut dłużej... Pozdrawiam
Berchen
6 maja 2007, 12:11CIESZE SIE ZE WAM SIE UKLADA A Z WIADOMOSCIAMI TO MASZ RACJE; OD JAKIEGOS CZASU ZA WIELE ICH NIE OGLADAM I JESTEM ZDROWSZA; POZDRAWIAM; ANNA
sobotka35
6 maja 2007, 08:34I niechaj ten błogi,lekki i radosny stan trwa,trwa i trwa...:)))Pozdrówki:)
tomasia
5 maja 2007, 22:56mieliśmy dziś imprezkę.... chętnie bym Ci opowiedziała... ale na gg :D teraz spadam bo piszę nosem po klawiaturze - buźka
monkan2
5 maja 2007, 22:32to może i przywiązanie ,ale również to ,że bardzo kochasz swoje dzieciaczki i to bardzo ;pozdrawiam
ako5
5 maja 2007, 22:15Tez wiele nie napisze , bo padnieta jestem!!! Ale pozdraiwam serdecznie i zecze Tobie miłej niedzieli:))) Ala