Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zguba się znalazla :))


Jak zwykle powód milczenia mojej córki był jak najbardziej banalny, okazało się,że spędzająć czas ze swoją miłością, zostawiła telefon w kieszeni kutrki i dopiero następnego dnia rano zorientowała się, że mama się o nią niepokoi :))Oczywiscie przeprosiła, bo od kiedy wydoroślała rouzmie, że matka ma prawo denerwować się o swoje pisklaki :)) A dzień dzisiejszy mija pod znakiem kolejnego podejścia do badań okresowych.Co prawda pan doktor był już obecny, ale przyjmował tylko 1,5 godziny, a w poczekalni siedziały tłumy ludzi :))Hehehehe, w mojej instytucji czas zatrzymał się w miejscu dawno temu i nie ma zamiaru ruszyć :))Udało mi się co prawda dopchać do doktora po skierowania na stosowne badania, ale mój mocz nadal pozostał w torebce, bo w międzyczasie zamknięto labolatorium. Hehehehe, śmieję się z tego, bo mam jeszcze wolny czas żeby te sprawy pozałatwiać, ale tym, co zwalniają się z pracy to nie zazdroszczę :)) A teraz już gotuję obiadek i oczekuję z utęsknieniem mojego Darusia, który to z dniem dzisiejszym kończy delegację i będzie już ze mną w domeczku :))
  • bri75

    bri75

    10 lutego 2006, 10:03

    Płaszczyk dla córki mówisz? Ach te matki... ;)

  • megi62

    megi62

    9 lutego 2006, 20:51

    że mamuśki sie martwią o swoje dorosłe dzieci. Najważniejsze że juz sie uspokoiłaś i teraz bedziesz spedzać czas ze swoim Darusiem. A badania okresowe pewnie kiedyś sie w koncu odbędą! Tylko żeby noszenie twojego słoiczka w torebce nie weszło ci we krew hi hi! Pozdrawiam.

  • nenne29

    nenne29

    9 lutego 2006, 15:33

    Widze, ze jestes w KLubie Zywciezcow - gratuluje i zazdroszcze sukcesu :)

  • roxy1

    roxy1

    9 lutego 2006, 14:30

    dobre co sie dobrze kończy ale tez czasem zastanawiam sie jak to bedzie ze mna jak moja córa sie ode mnie wyprowadzi czy bede szalała za każdym razem jak nie odbierze telefonu czy tez jak moja teściowa w wieku 18 lat odcięła synkowi pępowine i szczególnie nie interesowała sie jego życiem tzn nie zeby sie go wyparła bo co to to nie ale telefon to raz na pół roku a jak był na studiach to przyjezdzał raz na pół roku i troche na wakacje i jej to wystarczyło. Sama nie wiem co lepsze.

  • bri75

    bri75

    9 lutego 2006, 14:24

    Gratuluję akcesu do Klubu Zwycięzców :) Pochwal się co sobie zafundowałaś w nagrodę :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.