Jak na razie schudłam na zupkach (z małymi i większymi grzeszkami) 5kg i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa...
Gotuję, wekuję, noszę po kilka zup do pracy. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie trzymając się wszystkich reguł mogę chudnąć wolniej, ale jednak chudnę ..i nie poddam się....bo czuję się świetnie :-)
Maya27kc
29 sierpnia 2016, 22:28Noooo, to gratulacje! :D Od dawna na tych zupkach jesteś? Ciekawi mnie w jakim czasie aż tyle cie ubyło :D