Cóż za piękny dzionek dziś miałam,....zaczęłam go od ćwiczeń z YouToube m.in
tak świetnie się bawiłam z 40 min.(coraz dłużej)... frajda ogromna i powiem szczerze, że teraz odczuwam nawet małe zakwasy, znaczy, że coś się rusza (moje sadło )
Po kilku filmikach zumby znalazłam coś co mi się też bardzo spodobało :
W związku z tym, że przez pracę nie mam możliwości dodatkowo chodzić na takie zajęcia, będę ćwiczyć - tańczyć w domowym zaciszu (chociaż wcale nie było przy tym cicho)Po tym cudownym wysiłku zjadłam lekkie śniadanie:
3 wafle ryżowe z twarogiem pomidor+ogórek+kawa
na drugie śniadanie: zjadłam fantazję jagodową (chociaż pewnie nie powinnam - bo słodka)
później wsunęłam jabłko
na obiad - kilka młodych ziemniaczków z koperkiem i kurczakiem usmażonym w kostkę + pomidor, ogórek z jogurtem
Po obiedzie poszłam trochę popracować do mojego ogródka....
teraz poczułam lekki głód to wsunęłam samego wafla ryżowego, bo na kolację to już w ogóle za późno.
najgorsze jest to, że nie mogę się przekonać do picia wody, do masowego picia wody,..
Jutro i pojutrze pracuję ....jak zjem ze 3 razy w ciągu dnia to będzie sukces....ale muszę o tym myśleć i najlepiej jakbym sobie brała jakiś jeden posiłek do pracy...
To jeszcze przede mną...
OdchudzanieBezKitu-MojaPrzemiana
3 czerwca 2014, 20:53Super ta zumba :) ja też muszę sie zmobilizować do cwiczeń :)