Dziś wielki dzień-dzień wazenia. We wtorek 5.01 było 63, dzisiaj 10.01 jest 61,6kg czyli 1,4kg zleciało jak nic...
Na poczatku zawsze szybciej leci, jakbym tak utrzymała takie tempo juz nie długo mogłabym sobie kupic nowe mniejsze jeansy, ale nie ma co marzyc bo pewnie bedzie wolniej spadac.
Nastepne ważenie w piątek rano.
Zamieszczam fotke mojej nowej wagi elektronicznej.
kornelka86
13 stycznia 2010, 20:40też miałam takie tempo na początku:) szkoda że już swój czas wykorzystałam:P
BlueCocaine
10 stycznia 2010, 18:45Niezłe tempo spadkowe :))
literka777
10 stycznia 2010, 11:49gratuluję!!! : D
orchidea24
10 stycznia 2010, 10:38gratuluje spadku wagi:)