i główkowałam jak je przemycić "w nagrodę". Za -19 kg? Za -23 kg? Za pierwszą opcję to trochę za szybko, powinnam się bardziej postarać, no i miało być przemeblowanie sypialni plus ewentualnie szafka nocna. Druga opcja - a co jeśli do tego czasu ktoś je wykupi? Myśl lala, myśl. I nagle olśnienie! Przecież do wesela, przez sześć tygodni, pięć razy w tygodniu realizuję swoje wyzwanie ćwiczeniowe to mooooooże...? Tak! Po piętnastym i trzydziestym treningu nagrodą będzie szal. Normalnie Gieniuś
W upłynnianiu wypłaty jestem świetna. W nie-oszczędzaniu też. Od zawsze.
Ale teraz mogę to wpisać w nagrody za osiąganie kolejnych celów.
martiniss!
29 sierpnia 2019, 22:50Dobre!! Kiedyś z racji jakiejś promocji szybciej sobie sprezentowałam taką "nagrodę" i też idzie tak zagrać ;) zwyczajnie "ją miałam " ale nie tykałam póki nie spełniłam swojego obranego celu. :D po prostu nagroda czekała tuż pod ręką:D
Maria.ola
30 sierpnia 2019, 06:17Ooo ja bym z chęcią przyspieszyła zakup, ale z "najbliższą" nagrodą też czekam - bo pomyślałam, że to nie w porządku mieć ją już i tylko poczekać na nią - chyba muszę sobie udowodnić, że jak zapracuję i osiągnę cel to zakup mnie bardziej ucieszy :D
Wiosna122
29 sierpnia 2019, 22:44super postanowienia :) jak byłam zdrowa też realizowałam kilka, teraz troche zycie zweryfikowało...
Maria.ola
30 sierpnia 2019, 06:19Myślę, że jeszcze wrócisz do zdrowia i niemało postanowień zrealizujesz :) A robisz wiele, żeby wrócić :)