Tydzień rozpoczął się bardzo pracowicie . Z uwagi na wyrzuty sumienia wynikające z wczorajszych grzeszków, dziś godzinę spędziłam na bieżni . Było to 2x 30 min , do tego inne ćwiczenia i zmęczona przyszłam do pracy. Nie było lekko, ale zaraz po niej miałam umówionego fryzjera. Stwierdziłam , ze skoro zmieniam się po trochu to czas teraz przyszedł na fryzurę. Włosy są krótsze więc kiedy spocą się po wysiłku będzie je łatwiej ogarnąć. Jestem teraz bardzo zadowolona . W czwartek wieczorem zadbam o swoje nóżki u kosmetyczki. Muszę o nie zadbać, bo cały czas dźwigają mój słodki ciężar i nie buntują się.... W tym tygodniu chciałabym mieć dużo siły , aby móc ćwiczyć. Wiąże się to z bardzo wczesnym wstawaniem, to może nie jest najgorsze , ale wieczorne zmęczenie daje się we znaki. No cóż może to odzywa się mój kalendarz , o którym zawsze zapominam. Mówię, że nie jest ważna nasza data urodzenia, a to jak się czujemy- a ja mogę powiedzieć, że jak na razie to młodo. Rano budzę się w miarę wypoczęta i chętna do codziennych zajęć. Nic jak na razie mnie nie boli i to są powody do radości . Staram się swoją pozytywną energią dzielić z innymi . Wiem co to znaczy być chorym i nie móc stać o własnych siłach na nogach. Dwa lata temu przeszłam bardzo poważna chorobę spowodowaną nieleczonym przeziębieniem. Trafia się bardzo rzadko, ale na mnie tym razem padło. Cieszę się , ze doszłam do pełnej sprawności sprzed choroby, ale teraz wiem , ze jeśli jesteś chora to należy wychorować się w domu, bo konsekwencje są bardzo groźne. Trwało to trochę długo, ale rehabilitacja i chęć powrotu do zdrowia zdziałały cuda.
Trochę się rozpisałam , a tu jeszcze domowe ćwiczenia, które czekają, ale pewnie nie dobrnę do ich końca...............
enka23
10 lutego 2016, 19:28Będziesz całą nowa. Od stóp do głów ;-) Prześlij mi trochę tej energii, jestem bardzo chętna, bo kiepsko z nią u mnie ;-)
Monika123kg
9 lutego 2016, 12:49Musze wypróbować przepis na koktajl zawsze to coś nowego :)
dietetyczkadietuje
9 lutego 2016, 08:27U mnie kiepsko zawsze było z porannymi ćwiczeniami :) Jedynie jak już coś to popołudniu :) Powodzonka
maria19521
9 lutego 2016, 05:57Kokltai - pomarańcza + woda lub pomarańcza + jogurt lub jabłko + woda lub jogurt - moga być wersje z innymi owocami z wodą lub jogurtem- mozna też dodać do tego jakieś nasionka słonecznika lub dyni. Na koniec miksujemy. Bardzo to lubię i polecam na przekąskę. Jem ok 16 . Wychodzi tego sporo - duża łycha i możemy sie delektować.