Witam, witam
Leżę chora w łóżku z niemal 40-stoma stopniami gorączki, cały czas śpię, jak wstaję i jestem tak obolała że ledwo do łazienki daję rade dojść, takie odchudzanie wiąże się z "pochorobowym efektem jojo" hue hue,
na pewno schudłam, bo piżama mi z tyłka zjeżdża ale to nie przez diete,
nie zapowiada się na rychły powrót do zdrowia, mam zawalone płuca, oskrzela i coś tam, jem budynie, kiśle, jakieś sucharki w wodzie przegotowanej rozpuszczone, herbatniki w wodze rozpuszczone i wiele wiele takich papkowatych rzeczy, nie mówię nic od rana, bo nie mogę znieść tego bólu gardła .
Dobra uciekam, bo głowa mi pęka, gorzej być nie może....
paula15011
18 września 2014, 17:11Oj wiem co to znaczy, strasznie Ci współczuję! i życzę szybkiego powrotu do zdrówka :)
Maria-M
19 września 2014, 13:15dziękuję bardzo, liczę ze przez weekend juz dojdę do siebie :)
izunia199011
18 września 2014, 16:52Masakra z tymi choróbskami teraz, u mnie naszczęście odbyło się bez gorączki ale z kaszlem i katarem... Zdrówka!
Maria-M
19 września 2014, 13:17Gorączka najbardziej dobija, osłabia totalnie :). dziękuję, mam nadzieje że niedługo wyzdrowieje :)