Cześć,
od razu zapytam czy też tak macie, że no nie wiem jak to wytłumaczyć, ale nie mam smaku w ustach. najchętniej to bym zjadła kapusty kiszonej, czy coś.... jej to mnie strasznie wpienia :(.
Ale poza tym to mój dzisiejszy jadłospis:
8:00 śniadanie- połowa opakowanie serka wiejskiego + pomidorki schery, dodatkowo dwie kromki chleba ciemnego, i pokrzywa :)
10:30 II śniadanie- kanapka z wędliną, pomidorem, ogórkiem i jogurt z netto jakiś crispy czy coś takiego,
14:00 III śniadanie- bułka z serem i ogórkiem,
17:30 obiad- łosoś lekko podwędzony, dodatkowo sałata pekińska + pokrojony pomidor + kukurydza + groszek + marchew + trochę śmietany,
19:30 kolacja- płatki kukurydziane, mała miseczka,
Dzień jakoś zleciał do 16 w szkole, następnie osobno robię sobie obiad, dlatego tak późno, reszta domowników zjadła sobie nugetsy z frytkami.
oczywiście ćwiczenie troche rano trochę zrobię za chwilę jak kolacja się w żołądku się dobrze umieści... abym jej nie zwróciła,
wypiłam sporo wody w ciągu dnia, no dwie kawy bez cukru, pokrzywa rano i przed kolacją zieloną herbatę, i jakoś takoś dzionek mi zleciał.
Życzę udanej reszty dnia, i jeszcze lepsze jutro
Anonimowa_optymistka
15 września 2014, 23:13Obiad przepyszny, zdecydowanie smaczniej brzmiący niż nugetsy z frytkami, ale każdy lubi co innego :) Ty wybrałaś zdrowszą wersję, a czy lepszą to już indywidualna kwestia :) W każdym razie łososia mogę Ci pozazdrościć, bo mam na niego ogrooomną ochotę :D Czyli dzień się udał, a to się liczy ;) Mam nadzieję, że smak Ci wróci, też tak miałam przez pewien czas - zwłaszcza przy warzywach. Dziękuję i wzajemnie! Dobrej nocy :)
paula15011
15 września 2014, 20:53może masz tak bo teraz jesz bardziej zdrowo i Twoje kubki smakowe muszą się przyzwyczaić :) wgl. brawo, że przygotowałaś sobie osobny obiad, bo jednak wymaga to troche silnej woli, by nie zjeść tego co inni :) Na prawdę świetnie Ci idzie! :D