Wczorajszy dzień:
pobudeczka tak po 9 od razu wypiłam chyba z litr wody tak jednym haustem :o,
9:30 śniadanko: lekka owsianka z bananem taka malutka miseczka,
Po śniadanku sprzątanie (kurze, podłogi, w łazience powycierać na półkach i w kuchni generalne sprzątanie, odsunęłam lodówkę, kuchenkę, pod zlewem porządnie wymyłam.
Po sprzątaniu zgłodniałam i po 12 II śniadanko: bułeczka z dżemem z wiśni,
Po pysznej bułeczce ze swoim dżemem wyleciałam na miasto buszować z koleżanką w sklepach, kupiłam sobie spodnie ale liczę na to że te spodnie niedługo zaczną zlatywać mi z tyłka z powodu iż, SCHUDNĘ
15:00 obiad: rosołek, Niestety tylko rosołek, ponieważ musiałam lecieć na korki z angielskiego, na korepetycjach jak zwykle dużo nauki, nowych słówek i nowości gramatycznych ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Po korepetycjach poleciałam szybko do mojego kochanego malutkiego (5-letniego) kuzynka na jego urodzinki, dałam prezent i zasiadłam do stołu i tak zjadłam kolację
17:30 kolacja : kilka sałatek ale tak po łyżce był to gyros + grzanki, warzywna, jakaś grecka.
Przed 20 wróciłam do domu, zrobiłam kilka brzuszków i squat'ów, następnie gooooorąca kąpiel z duuuużą ilością piany, i tak jakoś po 21 ułożyłam się do łóżka i włączyłam TV i chyba do 24 oglądałam jakieś filmy i odleciałam w objęcia Morfeusza.
Dzisiejszy dzień opiszę pod koniec dnia
paula15011
14 września 2014, 14:17Jedzenia troszkę za mało, ale przecież dopiero zaczynasz się odchudzać, więc wybaczamy :D ale za to ruchu dużo, także jest dobrze, a nawet bardzo dobrze :P
Maria-M
14 września 2014, 15:27tak, ten wczorajszy dzień nie za dobry, ale już dzisiaj pilnuję się z jedzeniem i jem więcej :)
Anonimowa_optymistka
14 września 2014, 11:07Mało tego jedzenia, ale u mnie zdarza się podobnie. Nie przywykłam jeszcze do częstych posiłków, ale wiadomo - po pewnym czasie wejdzie to w nawyk i nasz organizm przyzwyczai się do takiego trybu życia :) Mnie też przydałyby się takie porządki, bo ostatnio nawet to zaniedbałam :P... No to udanej niedzieli życzę! :)
Maria-M
14 września 2014, 15:26Od końca sierpnia tak nie sprzątałam, bo szkoła, lekcje, dodatkowe zajęcia, i jeszcze częste przeglądanie internetu w związku z przejściem na dietę, ale podczas tych porządków też sporo się wypociłam więc jestem z siebie super mega dumna :) dziękuję, Tobie również życzę udanej niedzielki :)