Hejoooo :),
Na sam początek powiem, że najgorsze jest dla mnie częste jedzenie. Może to dziwne, a może nie ale na prawdę ja mam ogromny problem z utrzymaniem tych 3-4 godzin odstępu między posiłkami, ale staram się staram :).
7:00 owsianka z malinami (dodałam maliny zblenderowane jak ja to mówię, bo troche brakowało mi smaku, podpowiedzcie czy mogę tak robić? nie dodawałam cukru ani nic, jedynie wsadziłam garść malin i blenderem je potraktowałam.
Next
9:40 (bo tak mam przerwę w szkole) bułka ciemna, z wędliną + w pojemniuczku sałata, pół pomidora, ogórek, kiełki, i kawałeczek drobno pokrojonej czerwonej papryki,
13:15 (przerwa w szkole) - banan und jabłko :)
16:00 warzywa na parze, i kawałek piersi z kurczaka również przygotowanej na parze,
i niestety kolacji nie zjadłam, nadal czuję się pełna przez po tym dniu,
i co najgorsze nadal cholernie wolny metabolizm, pije zielone herbatki, kiedyś spróbowałam pić siemię lniane ale niestety po pierwszym łyku zwymiotowałam i wole już nie próbować kolejny raz.
ĆWICZE, hue hue i jestem z siebie dumna, rano kilka brzuszków, przysiady,
po szkole kilka skoków na skakance.
Jutro mam dwie godziny wf-u więc tez troszkę poćwiczę.
Nie wchodzę na wagę, nie mierze się centymetrem postanowiłam sobie że po 30 dniach diety to zrobię. Cóż pożyjemy, zobaczymy :)
paula15011
10 września 2014, 16:22Ja też mam problem z tym by jeść co 3-4 godz.... w domu jak jestem to jest okej ale w szkole nie mam czasu jeść :/ jednak pomimo tego że regularność jest ważna to nie jest najważniejsza :)
Maria-M
10 września 2014, 20:36ważne jest jeszcze to zeby zjeść coś zdrowego, pożądanego, z pełną paletą witamin i tego wszystkiego a głupio jest wyciągnąć na korytarzu pełnym ludzi, pierś z kurczaka, czy kawałek ryby czy cokolwiek innego, nawet jak biorę pojemniczek pomidorków schery to ludzi patrzą na mnie jak na wariatkę :)
paula15011
10 września 2014, 16:17Komentarz został usunięty