Jakoś ostatnio nie mam czasu na przygotowywanie posiłków, dlatego jem byle co i właściwie to nie jestem na żadnej diecie. Ale nie będę się z tego powodu biczować, nie muszę schudnąć już zaraz, nikt mnie przecież nie goni :) Ale nie chcę sobie całkiem odpuszczać bo w sumie poprawia mi to humor, mimo że schudłam tylko 0,7 kg :) Jutro mam wolne, więc bezwzględnie muszę ugotować coś fajnego - ostatnio jem ciągle to samo i już mam dość.
Byłam ostatnio na wystawie GRAFIKA FRANCUSKA OD IMPRESJONIZMU DO ART NOUVEAU i mimo, że nie przeżyłam jakiegoś katharsis to czułam się zainspirowana, brakowało mi spotkania z czymś pięknym :) Dlatego postanawiam wybierać się częściej na takie wydarzenia i bardziej dbać o porządek w swoim pokoju ;)