Cel jest ten sam : 55 kg ale ma ramy czasowe. Na zgubienie tych 2 kg daje sobie równo miesiąc.
Miesiąc, bo 4 listopada lecę na upragnione wakacje do słonecznego Egiptu, więc ogłaszam misję: Bikini.
Cel do osiągnięcia bardzo realny bo po pierwsze jutro zaczynam nową pracę, która będzie fizyczna (tzn. będzie dużo chodzenia) a po drugie wróciłam pełną parą do ćwiczeń. We wrześniu biegałam na fitness prawie już co wieczór, niestety w zeszłym tygodniu się rozchorowałam i przeleżałam w domu. Dzisiaj czuję się jeszcze średnio ale mam zamiar od jutra zacząć. Motywacja po sufit... przyczynił się do jej powstania również pewien młody człowiek o boskim ciele. Mój piękny pan jest już niestety przeszłością i miłym wspomnieniem, ale zmotywował mnie do ćwiczeń i większego dbania o siebie. On kończył pracą o 22.00 i chodził na siłownię o 22.00 a ja trzeba się przyznać żadnych wymówek nie mam 😉.
ognik1958
3 października 2021, 20:07Pół kilo w tydzień tępo modelowe takie 3.5 tysi kcal w bilansiku na tydzień i 500 kcal dziennie a to da się uskutecznić mierząc spalanie podczas aktywności fizycznej np apką na smartfonie i sprawdzaniem co się je i ile to ma summarumum i calorii i jaki jest w tym podział na białka wege i tłuszcze i kiedy się je i to można zwalić i to z.. paluszkiem w d.... A najlepiej na smartfonie gdzie można wyliczyć konieczny deficyt.. oby i powodzenia tomek
Trollik
3 października 2021, 18:55Powodzenia
aska1277
3 października 2021, 18:29Trzymam kciuki za Ciebie
Anankeee
3 października 2021, 18:17Powodzenia🤗