Witajcie,
trochę mnie nie było, w piątek nagrzeszyłam, bo piekłam na jedna uroczystość i z tego wszystkiego tylko pierwsze dwa posiłki zjadłam normalne, później już się opychałam ciastami, ciastkami itp, żadnych warzyw, dramat...
Zresztą zobaczcie, czy byście się oparli pokusie? ;-) Tarta z panna cotą i truskawkami, ciasto marchewkowe, drożdżóweczki z cynamonem, drożdżóweczki z twarożkiem i jagodami oraz czekoladowo - bananowe babeczki :-)
A ile w boczki poszło...
No i w sobotę dopadł mnie kac moralny, ze kogo tu ja kurde oszukuje?? Siebie?? Jakaś nienormalna czy co... Albo jem zdrowo albo nie, na co mi takie ściemnianie samej siebie i przy okazji ogromny brzuch! Postanowiłam więc sobie, że koniec wymówek, ściemniania, OBŻERANIA, ma być zdrowo i tyle ile potrzebuję a nie ile pożrę żeby nie zwymiotować :D
Będzie duuuużo eksperymentów kulinarnych, pewnie będę wymyślać i testować alternatywne przepisy na słodycze :D
Tymczasem zapraszam was na nowe smakowite pomysły na orkiszowe placuszki z borówkami, placuszki z twarożkiem itd. ----> BLOG
AylarLie
15 czerwca 2014, 21:06Przepysznie wyglądają te wypieki czyli jesteś rozgrzeszona hehe :P
margaretka_87
15 czerwca 2014, 22:34Nastepnym razem postaram się nie być taka miętka :D
sunshiine
15 czerwca 2014, 20:56jummy :D