Im bliżej celu tym oporniej, zostało ostatnie 600g, wchodzę po tygodniu na wagę a tu tylko -300g, pfffff!... No, ale nie ma się co spieszyć, na dobre mi wyjdzie zdrowe jedzenie, im dłuzej tym bardziej wejdzie w nawyk Aktualnie jest więc 58,3 kg iiiiii dziś znowu biegałam!
Jutro mija 5 miesięcy odkąd regularnie ćwiczę, z początku z oporem i niechęcią, teraz jakoś z większą radością trzymając się zasady, ze max 2 dni przerwy Bez żadnych wymówek, samo się nie zrobi!
spelnioneMarzenie
4 kwietnia 2014, 06:22super kochana :))
Invisible2
3 kwietnia 2014, 21:49Ależ Ci super idzie :) Trzymam kciuki!