Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 67 (sobota)


Weszłam dziś na wagę, tak sobie ostatnio wskakuję 2 x w tyg, żeby szybciej reagować w przypadku ewentualnych braków spadków. No i istne szaleństwo!!! Waga pokazała 58,9 kg! Normalnie prawie się popłakałam ze szczęścia, już tylko 0,9 kg zostało do pierwotnego celu! :D

Odnośnie celu - nie wiem dokładnie skąd mi się wzięło te 58 kg, chyba po prostu gdzieś kiedyś tyle ważyłam i tak sobie zapamiętałam :D Ogólnie to zależy mi na osiągnięciu rozmiaru 36 zwłaszcza w dole, nóżek najzgrabniejszych to ja nie mam :p No i wiadomo brak cellulitu (hu hu się rozmarzyłam), płaski, umięśniony brzuch, ogólnie całe ciałko ładnie wyrzeźbione ;) Dumałam, konsultowałam i wyszło mi, ze jakieś 54 kg będzie idealne. także po zejściu do 58 kg lecim dalej do 54 kg :) Zresztą jest to pierwsza "dieta" na której nie cierpię, nie głoduję i bardzo dobrze znoszę, wiec nie widzę problemu. Jedyny cień to niewielkie problemy z zaparciami - może to przez to, ze ostatni tydzień nie jadłam zupy krem bo się nie chciało ugotować, ale już do tego wracam i obserwuję ;)

Byłam dziś na siłowni z dzieckiem - początkowo nie chciał zostać bez mamci, ale jak przyszłam po niego po 1,5h to nie chciał iść i trzeba go było na siłę brać :D Takze jesli któraś z was ma problem, ze nie moze isc na fitness czy siłownię, bo nie ma z kim zostawić dziecka to z czystym sumieniem polecam https://vitalia.pl/egurrolafitnessclub?fref...

Moje dziecko do najgrzeczniejszych nie należy ;)

Z ciekawostek wartych uwagi ostatnio napatoczył mi się nie pierwszy raz temat cheat meal, czyli tzw oszukańczy posiłek. Szczegółowo opisuje go Akop Szostak na swoim profilu na FB, który sam go stosuje u siebie i u swoich klientów. Obserwuję jego profil, aktualnie jest na redukcji i pomimo 1 oszukańczego posiłku (np lody) w tygodniu waga leci! Jest to dobrym rozwiazaniem dla osób, którym cieżko jest wytrzymać na diecie, ale też jak ostatnio gdzieś czytałam jest dobrym napędzaczem metabolizmu :) Dla tych, którym cieżko idzie się przez diete polecam do przeczytania. Link: https://vitalia.pl/AkopSzostakPersonalTraine...

MENU:

Aktywność fizyczna: siłownia trening ogólny + extra dobitka brzucha + 30 min cardio

I żeby nie było, ze ściemniam to wrzucam moje foto, brzuch i sylwetka w lustrze (wybaczcie wesoły rozgardiasz w tle :D). Chyba nie najgorzej mi idzie? :p

EDYCJA - w sumie to pokazę z jakim apetycznym ciałkiem startowałam chociaż wstyd co nie miara :D

  • Isfet

    Isfet

    24 marca 2014, 06:49

    Wow rewelacyjne efekty :) Gratulację ! Ja na siłownię chodzę do Calypso, tam też mają takie "przedszkole" dla dzieciaków :) fajna sprawa z takim rozwiązaniem, bo nie trzeba myśleć co z dzieckiem zrobić :D

  • chrupkaaaa

    chrupkaaaa

    23 marca 2014, 11:35

    Gratuluję spadku :)

  • margaretka_87

    margaretka_87

    22 marca 2014, 22:46

    Dziękuję za miłe słowo :) Nie mogę sie doczekać dnia, w którym moje nogi zamiast spędzać sen z powiek będą moim atutem :D

  • chubby90

    chubby90

    22 marca 2014, 22:21

    Masz figurę gruszki, ja też więc nogi a zwłaszcza uda to nasze brzemię a jednocześnie atut. Trzeba tylko ciężko popracować nad ich wyrzeźbieniem. Ale ogólnie uważam, że fajnie wyglądasz :)

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    22 marca 2014, 20:44

    kochana wygladasz cudownie!!! wogole swietnie sobie radzisz :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.