Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Łakomstwo...
5 października 2010
Właśnie skończyłam przygotowywać tort urodzinowy dla mojego Kochanego i jest mi bardzo niedobrze. Pieczenie ciast to w moim przypadku ryzykowna sprawa, bo wylizuję krem z misek... Niedobra ja. Pyszna ta śmietana. Dr Jekyll i mr Hyde. Cala ja. Czy Wy tez jesteście takie niecierpliwe? Ja nie potrafię sie powstrzymać, żeby nie próbować, a jak ciasto jest gotowe to dla mnie już nie istnieje. Ach, natura kobiety... :)
Punkie
13 lipca 2011, 11:02Tyle osób mnie przekonuje, że to jednak nie jest fu, że chyba dam mu drugą szansę ;)
Spychala1953
11 lipca 2011, 19:01R O L A D A Duża blacha 6-8 białek 1,5 szkl. cukru szczypta soli płatki migdałowe do przekładania 1 kremówka 500ml 1 śmietan fix 1 jogurt grecki mały + owoce Ubijam białka na sztywno dodaję cukier wychodzi beza. Piekarnik ustawiam na 2000C. Blachę wykładam papierem do pieczenia ( bez smarowania tłuszczem ) Na papier wykładam ubite białko w formie placka. Posypujemy płatkami migdałowymi. Piekę ok. 8 min. 2000C potem skręcam na 1600C i piekę ok.16 min.( płatki są przyrumienione) Po 10 min kiedy rolada wystygnie przygotowuję nadzienie do rolady. Do kremówki dodaję śmietankę fix i ubijam, potem dodaje jogurt grecki i mieszam . Biorę blachę wyjmuję placek bezowy (odwrócić tak by płatki migdałowe znalazły się pod spodem ) zdejmuję papier wykładam krem potem kładę warstwę owoców i powoli zwijam roladę.( przy pomocy pergaminu na którym placek leży) Wkładamy do lodówki . Smacznego.
Karolinasdz
17 czerwca 2011, 11:14w maksymalnej - 250stopni
ada1965
20 listopada 2010, 10:01ale najczęściej jak piekę czy gotuję to mogę wcale nie próbować i nie jeść potem.Za to jak mi ugotują..uwielbiam jeść dokładnie wszystko co podadzą mi pod nos:))). A co do danio..fakt i zgadzam się z Tobą,jednak smakuje mi tekturka posmarowana serkiem i przełożona plasterkami kiwi.Myślę,że mimo tych wszystkich niezdrowości zawartych w serku nie zaszkodzą mi one bo zjadam 1-3 tekturek w tygodniu.A wafle ryżowe też są ok.i też zjadam je czasami:)Uczę się,ze kiedy przychodzi pokusa trzeba ją jakoś zminimalizować.Mam nadzieję,ze się uda.Pozdrawiam
shizaxa
6 października 2010, 03:06ja tez tak mam a nie powinnam tego robić...