Ale sobota - kompletnie nic w domu nie zrobiłam , dzisiaj mam totalnego lenia ale w końcu jutro też jest dzień .
Jedynie kuchnie dzisiaj troszkę ogarnęłam choć na chwila obecna tego ogarniania już nie widać .Dziś z synem jesteśmy sami w domu więc nawet obiad po najniższej linii oporu
Jak widać frytki ,sałata z pomidorem ,pierś z kurczaka -jutro waga na pewno mi podziękuje za taki obiad .Moim jedynym treningiem była dzisiaj wyprawa do sklepu ,poszłam na nogach więc sałatę spaliłam bo to tylko 1.5 km w obie strony .
Ściągnęłam dzisiaj sobie Fitatu jutro będę testować , jedynie co już wiem to że aplikacja wyliczyła mi kalorie na poziomie 1480 , chyba trochę mało .Nigdy kalorii nie liczyłam ale jestem bardzo ciekawa co mi tam wyjdzie .
Jutro dzień matki więc lenia będzie trzeba pogonić , bo z pewnością córka przyjedzie i tak zupełnie przez przypadek będzie to hi hi pora obiadowa .
Ale powiem tak -takie nic nie robienie jest strasznie męczące -przynajmniej dla mnie .
SPOKOJNEGO WIECZORKU WAM ŻYCZĘ
paczektoffi
26 maja 2019, 20:39Mi też się nic w sobotę nie chciało. Dramat, dopiero dziś coś zrobiłam.
DARMAA
26 maja 2019, 00:16Ooo masz rację nic nie robienie bardziej męczy niż ciężka praca! Ale czasem trzeba poleniuchować.