Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hm...

A wiec tak .Ostatnio Wam nie wspomniałam że idąc do lekarza wówczas co miałam problem z chodzeniem -dostałam w bonusie inną diagnozę -nadciśnienie .

Dzisiejsza kontrola -kolejny lek ,już trzeci i dalsze zwolnienie .

Zalecenia -ja bym Pani proponowała troszkę na wadze stracić i choć troszkę więcej się ruszać. Skoro Pani doktor była tak miła a nie zrobiła mi wykładu , przyjęte do wiadomości  i zakodowane .

Za oknem leje jak z cebra i tak ma lać cały tydzień aura spacerom nie sprzyja, więc co w takiej sytuacji ?No jak co lakierki na nogi (czytamy gumowce ) ,kurtka przeciwdeszczowa i w drogę -trening zaliczony .

Wprawdzie dzisiaj króciutko bo lakierki maja zelówki grubości liścia sałaty i   do lasu się jednak nie nadają jedynie na asfalt no i oczywiście wkładki tez się gdzieś zapodziały więc wygoda to kwestia przyszłości .

Jeszcze dwa tygodnie temu ,  jakby mi ktoś powiedział że w taką pogodę ja wyjdę z domu na spacer , to wiecie jaką bym miała minę ,nie mówiąc co bym sobie o kretynie pomyślała .

A tu proszę Marcelaaaa w nowym wcieleniu .

I ja naprawdę teraz nie wiem co mnie tak motywuje do działania   

-moje zdjęcia posiłków z przed czterech lat w pamiętniku

-moje zdjęcia jak ważyłam 62 kg

-mój mąż który sobie mnie wymienił na lepszy model

-miła Pani doktor i jej zalecenia 

czy może mam już po prostu dość wiecznie ciasnych ciuchów .

I w sumie mam to w nosie co mnie motywuje ,ważne że działa .

Jak weszłam dzisiaj na wagę i zobaczyłam znowu spadek myślałam że tą wyrocznie ucałuje .I pomimo że miedzy kropelkami deszczu się jeszcze nie mieszczę to jutro znowu pójdę nawet jak będzie lało .

Nad tymi zdjęciami posiłków też muszę pomyśleć h... widać i nic z nich nie wynika .

A jak to słonko wreszcie  nie wyjdzie to kupujemy samoopalacze .

WIARY W SIEBIE I DZIAŁAMY :D

  • MARCELAAAA

    MARCELAAAA

    15 maja 2019, 14:53

    Komentarz został usunięty

  • moniaxxxxx

    moniaxxxxx

    15 maja 2019, 14:22

    Bardzo ładnie sama sobie odpowiedziałaś na pytanie.... nieważne kto lub co..... ważne ,że działa !!! BRAWO MARCELAAA:) Kibicuję Ci bardzo, bo pamiętam ,że Ty mnie inspirowałaś od mojego początku na vitalii, byłaś jedną z pierwszych moich znajomych jak nie dokładnie pierwszą:))

    • MARCELAAAA

      MARCELAAAA

      15 maja 2019, 14:56

      Dziękuje Ci bardzo za miłe słowa .Dzisiaj naprawdę było mi to potrzebne :)

    • MARCELAAAA

      MARCELAAAA

      15 maja 2019, 14:59

      Ja Ci odpisze oczywiście bardziej obszernie ale na chwile obecna stać mnie tylko na tyle:)

  • Przy...kosci

    Przy...kosci

    14 maja 2019, 22:45

    Podziwiam - u mnie dzis sloneczko piekne a ja nosa ( no poza praca) z domu nie wysciubilam... I to prawda, ze efekty motywuja do dalszej walki - dlatego ja czekam na swoj pierwszy spadek jak na zbawienie :)

  • Stonka162

    Stonka162

    14 maja 2019, 22:31

    Podziwiam zapał bo w dzisiejszą pogodę tylko zapaleńcy wysuwali nos za próg, nie mówiąc o reszcie ciała. Super, że nie odpuszczasz.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.