Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Suszy mnie okrutnie :)-foto


Ja zagorzały wróg czystej wody nie robię nic innego ,
jak tylko żłopie ją teraz  wiadrami jak wielbłąd .

Gonie do kibelka jak poj...... ,nawet w nocy muszę wstawać ,
ja na wodę do spłuczki nie zarobię .

Nie wiem co się stało ale coraz bardziej mnie to irytuje 
i zaczyna doprowadzać do szału .

Zaczęło się po pierwszym marszu i nie ustępuje .

ZNA KTÓŚ PRZYCZYNĘ ?

Dziś rano jak wychodziłam z domu było ciemno była 6,20 



Tyle było widać- czyli nie wiele .

Dzisiejszy dystans - odczyt nie wiarygodny ,podczas sprawdzania 
co mi tam już naliczyło musiałam go wyłączyć ,
do domu miałam jeszcze  jakieś dwa kilometry .

Kroki -9311
Dystans -7,06
Spalone kcal - 478

Zaczynam sie niepokoić ponieważ po przejściu około ośmiu kilometrów zaczynają mnie boleć krzyże -mam nadzieję że to minie .

A to moje wczorajsze menu .

Śniadanie .


Omlet z dodatkami- miało być hi hi  bardziej kalorycznie
 -dołożona gorgonzola i kawałek parówki .

Obiad .


Wraps z ziarnem -warzywka i pieczony kurczak .

Do pracy zabrałam .


W miseczce serek wiejski z ogórkiem i koperkiem ..

Brakuje mi do południa czasu z powodu moich marszów ,
mam kłopoty z wyrobieniem się przed pracą .

Ciekawi mnie jak to będzie na zmianie pierwszej ,
czy będzie chciało mi sie iść jak wrócę z pracy?
 
Albo co jak będzie lało jak z cebra ?

WIARY W SIEBIE KOCHANE 




 




  • Eleyna

    Eleyna

    23 października 2013, 17:30

    ja i tak podziwiam Cie za to, ze tak wczesnie wstajesz i idziesz maszerowac :) Pozdrawiam :O)

  • limonka80

    limonka80

    23 października 2013, 13:23

    Dużo chodzisz,pocisz się-masz zwiększone pragnienie -więcej pijesz-więcej sikasz :) :):) Podziwiam za tak wczesne wstawanie i chęć do maszerowania o tej porze.Większość ludzi woli pospać .Masz charakter kobieto !

  • Ja-Ogrzyca

    Ja-Ogrzyca

    23 października 2013, 12:39

    Kurcze sama się zastanawiam jak to będzie z moim ruchem, jak skończy się złota polska jesień. Teraz to przynajmniej w weekend się ruszę, ale co będzie za chwilę?!?! Pozytyw jest taki, ze zmieniam pracę żeby mieć krótsze dojazdy, zyskam ponad godzinę dziennie, i chcę to częściowo wykorzystać na zwiększenie ilości ruchu w moim życiu, bo tego naprawdę mi brak!

  • Bragadino

    Bragadino

    23 października 2013, 11:53

    Z cukru nie jesteś dasz radę:) A jak dla mnie skoro wstajesz o świcie, żeby machnąć 10km to tym łatwiej będzie pójść na spacer po południu. Ja teraz chodzę codziennie :)

  • agaa100

    agaa100

    23 października 2013, 10:53

    Ja też biegam non stop do toalety !!! Wkurzające-fakt. Ale wszystko w dobrej sprawie. Pozdrawiam :)))

  • czarodziejka10

    czarodziejka10

    23 października 2013, 09:07

    Może zamień zwykłe spacery na spacer z kijkami . Dla mnie to mniej obciąża kręgosłup

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.