Dzisiaj historia, wos i polski.
OK.
Nie jest źle, jestem zadowolona z histy i wosu, będę miała coś około 82-85%. ;)
Z polskiego trochę gorzej, ale nigdy nie byłam dobra z przedmiotów humanistycznych. Jutro przyroda + majca, może wykuję geografię, biologię i chemię. Reszta prosta. ;)
Już mnie trochę stres opuścił, więc lepiej jest mi się choćby uczyć.
Ale apetyt nadal nie dopisuje.. Chyba muszę nadrobić kcal orzechami.
Ktoś z was też pisze teraz testy gimnazjalne? Jak wam poszło dzisiaj? ;)