Jest spadek. 1.4 w ciągu tygodnia. Fakt, jeść mi się ostatnio nie chce. Czuję się coraz gorzej. Nie wiem co mi jest. Dostałam tydzień zwolnienia i cały stos badań do zrobienia oraz specjalistów do odwiedzenia.
Ból prawdopodobnie nie jest od kręgosłupa, a od mięśni. Boli mnie od czaszki aż po pośladek. Nie mogę za bardzo się ruszać, siedzieć. Najlepiej leżeć.
Niech to wszystko się skończy.