Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 dzień odwyku- pierwszy kryzys


Nie jem słodyczy od 4 dni. Mam kryzys. Wydaje mi się, ze mogłabym zjeść pół lodówki, a dopóki nie wsadzę do gęby czegoś słodkiego- nie będę czuła się syta.

Dzisiejszego popołudnia cały czas gdzieś w podświadomości widzę obrazy słodkich rzeczy...

Straszne świństwo to musi być. Ten cukier.

Może nie jem dietetycznie, ale przede wszystkim postawiłam na odzwyczajenie od cukru. W drugiej fazie dodam bardziej racjonalne żywienie. 

  • malami80

    malami80

    7 listopada 2014, 20:27

    Kiedyś odstawiałam cukier, że juz o okresie cukrzycy ciążowej nie wspomnę- i po jakimś czasie przyzwyczaiłam sie do : jogurtu naturalnego z dodatkami własnymi a nie gotowego owocowowego z cukrem, piłam kawe i herbate bez cukru, zero batoników, słodkości i bułeczek ciasteczek... ciężko było, ale jak nagle zjadłam owocowy jogurt po jakimś długim czasie.....to naprawde poczułam jaki on MEGA SŁODKI...okropny! Teraz zbieram się tez za odstawienie cukru i też mi strasznie ciężko... bede wnikać w temat, i powklejam coś przydatnego do pamiętnika jak znajdę :) Pozdrawiam

  • malami80

    malami80

    7 listopada 2014, 11:32

    tez tak myślę , że ten cukier to samo zło....ale jak tu bez niego żyć O_o Pociesze Cie, przetrzymaj kryzys, cukier Ci spadnie i jakoś przestanie Ci się chcieć. Unikaj miejsc i spotkań gdzie są słodycze, jedz produkty o niskim IG, żeby też ten cukier Ci nie skakał... musisz jesc MEGA REGULARNIE, pełnowartościowe posiłki, i pewnie to wszystko wiesz, ja tez wiem ALE JEDNAK TEZ MI SIE CHCE SŁODKIEGO ;(

    • mania_zajadania

      mania_zajadania

      7 listopada 2014, 11:48

      Może rzeczywiście spróbuję z tym niskim IG. Na to nie wpadłam, ze to też może mieć wpływ. Niby wiem, ale nie pomyślałam... Dzięki za podpowiedź :) Ja wiem, ze trzeba przeczekać te pierwsze dni. Ciekaw jestem co będzie dalej...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.